- Puk, puk.
- Kto tam?
- Hipopotam.
- A cóż to za zaszczyt, że Pan mnie raczył kłopotam?
- Lepiej żebyś nie wiedział. Chciałem ci zrobić sobie mniam, mniam, swoją paszczą ham, ham.
- Ale ja niejadalny jestem. Trujący chłam.
- Nic nie szkodzi, hipopotam jestem, ludzi zjadam.
Na poważne. Ana de Armas hipopotama nie przypomina. Colleen Camp niestety tak, a taka piękna kiedyś była.