Czy jest gdzieś informacja dlaczego Zibi nie wziął udziału? Czy on osobiście się gdzieś do tego odniósł?
Podejrzewam, że nie chcial wystąpić w negatywnej roli - wymieniono go w filmie jako osobę, która pozbawiła Kuby opaski kapitańskiej
https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/1108803/kuba-klamie-boniek-nie-wytrzymal -po-slowach-blaszczykowskiego
"- 22 sierpnia 2023 roku kiedy jestem nad morzem z rodziną i wnukami, dostaję SMS-a od jakiejś pani, która się nazywa Kasia Kordecka. Nie wiedziałem, kto to jest. Dostaję SMS-a o takiej treści: "Dzień dobry, z tej strony Kasia Kordecka. Proszę uprzejmie o telefon w wolnej chwili, chcieliśmy poprosić Pana o wywiad. Dziękuję" - powiedział Boniek.
- To jest cały SMS, przychodzi na mój polski telefon, z którego bardzo rzadko korzystam. Napisałem "dziękuję serdecznie, ale w tej chwili nie jestem zainteresowany. Ukłony". Koniec kropka - dodał były prezes PZPN, który potem miał otrzymać jeszcze jedną wiadomość. Tym razem miano w niej podkreślić, że powstaje film o Błaszczykowskim, a Boniek miałby zabrać głoś w sprawie reprezentacji Polski. Tego SMS-a odczytał jednak bardzo późno, bo dopiero po miesiącu.
- Wystarczyłoby, żeby do mnie zadzwonił Kuba. Do mnie dzwonił Robert Lewandowski, kiedy robił film, powiedział, że ma taką prośbę, bym się tam wypowiedział. Nie było żadnego problemu - wyznał 67-latek.
Boniek ma pretensje do Błaszczykowskiego. - Po moim SMS-ie było zero kontaktu. Wydaje mi się, że savoir-vivre powinien Kubę tego nauczyć. Tę panią nie skojarzyłem w ogóle z filmem o Kubie. Odnoszę wrażenie, że to było dla nich wygodne. Moje zdanie w pewnych kwestiach jest bardzo jasne, czyste, klarowne, bez żadnego krętactwa. Mnie do filmu Kuba nie zaprosił. On musi wiedzieć jedną rzecz: jeśli film jest o Kubie i zależy ci na tym, żeby tam wystąpiło kilku ludzi, to ty musisz wykonać telefon - powiedział."