No cóż, nie każdy wysiłek fizyczny wysiłkowi fizycznemu równy. ;) Swoją drogą wolałabym zrobić 500 pompek niż wejść 500 schodków pod górę. :D
No ale jeśli chcemy szukać realistyczbego wyjaśnienia w filmie animowanym o uprawiających Kung Fu zwierzątkach, zrzućmy niesamowite umiejętności waleczne Po i jego wytrzymałość w boju na karb adrenaliny. :)
Akurat ta "luka" fabularna niezbyt mi się nawet rzucila w oczy. Bardziej mnie zaciekawiło co się stało z bagażem Po w czasie podróży i skąd on miał tę figurkę Mistrza Modliszki, ktorą podłożył do klatki zamiast prawdziwego? lol
Mnie też to zastanowiło w trakcie oglądania, ale chyba resztę rzeczy zostawił na statku, a figurkę modliszki wziął sobie pod pachę. :P Chociaż to też brzmi bez sensu...