Szczerze polecam kontynuacje która przewyższyła część pierwszą. Dużo żartów, żywe kolory ale najważniejsze to zachwyt dzieci tą produkcją. Producenci odrobili zadanie domowe, osobiście dałbym 8/10 ale w ostatnim czasie animacje to bieda i od czasu "Jak wytresować smoka" żadna nie mogła zachwycić moich dzieci, do czasu Kung Fu Pandy 2. Zasłużone 9/10 i czekam na część 3
"zachwyt dzieci tą produkcją."
I tu jest chyba miś pogrzebany. 2 jest zinfantylizowana w porownaniu do 1. Lipa.
Polecam ''Toy Story 3'' dla całej rodziny oraz ''Wall-E'' ,który jest jedną z najlepszych animacji jakie powstały , moim zdaniem rzecz jasna :)
A czemu zaraz taka agresja? Co lepszy jest pewnie do bólu zdziecinniały Scooby - Doo?
Sam wiesz, że seria ''Toy Story'' jest zupełnie odmienną od dwóch części ''Kung Fu Panda''. Które filmy są lepsze, to już zależy tylko i wyłącznie od oglądającego, czyli co komu przypadnie do gustu. U mnie obie te serie są na wysokim poziomie. Dziwię Ci się trochę, że wśród na prawdę dobrych lub nawet bardziej niż dobrych filmów, które wysoko oceniłeś, masz właśnie Scooby'ego, bo to jest typowa animacja dla 5-latków. Ubliżasz tym samym chociażby ''KFP''.
Oceniłem jako średnie.A z Kung fu panda 2 wykracza poza skalę filmwebu.Jedyna animacja jaka mnie w życiu wzruszyła.
No coś w niej jest takiego, że potrafi po części zawładnąć człowiekiem. Gdy założyłem temat i napisałem kilka ciepłych słów o Po i jego poczynaniach, dostałem lekkie lanie od przeciwników, albo tych którzy znaleźli tylko w tej animacji infantylność i irytującego głównego bohatera.
http://www.filmweb.pl/film/Kung+Fu+Panda+2-2011-491331/discussion/Bia%C5%82o+-+c zarna+sprawiedliwo%C5%9B%C4%87,1877739
Ja nie wiem czy mnie wzruszyła, ale byliśmy zadowoleni z seansu. Mówię o rodzinie.
Pewnie oglądałeś za często? Być może animowane zabawki po prostu do Ciebie nie przemawiają i już. Trzecia część i tak dla mnie jest najlepsza z całej trylogii, a to rzadkość w kinie.
Chyba ci rozum przewyższyła.
Bo nie jedynkę, której jest tylko marnym rozwinięciem.
Ta część to kawał solidnej roboty, jednak, żeby ją zrozumieć, trzeba ją odbierać jako coś więcej niż bajkę dla dzieci. Bez znaczenia jest to, że jest to film animowany. Ma on swoje przesłanie, którego może nie zauważyć ktoś, kto widzi tu tylko nawalankę. Ja nie zauważyłem w tej części za dużo humoru, to nie pierwsza część Shreka, w której zrywałem boki ze śmiechu. Jednak ja inaczej podszedłem do tematu, gdyż zawsze byłem fanem Kung-Fu. Kung-fu to nie tylko walka, lecz bardziej filozofia życiowa. Chodzi o osiągnięcie harmonii ze światem, tej równowagi, która była motywem przewodnim tej bajki. Może Tobie ta część się nie spodobała, bo źle podszedłeś do tematu. Wydaje mi się, że pierwsza część była jednak bardziej bajkowa, wesoła. W KFP2 położono większy nacisk na przesłanie. W sumie była to dość smutna bajka, humor w niej zawarty miał raczej na celu rozładowanie tego smutnego nastroju, niż rozbawienie widza.
"trzeba ją odbierać jako coś więcej niż bajkę dla dzieci."
Taaa. Szczególnie kiedy jest bardziej infantylna.
zgadzam się z tym, że ważniejsze było tu przesłanie. Były tu takie momenty, gdzie serce aż się krajało. Za to właśnie polubiłam ten film. Bo niektóre mają za dużo komizmu, niektóre się nie trzymają kupy, a jeszcze inne przybijają. Tutaj była zachowana równowaga. Choć może to tylko opinia nastolatki, która docenia w szczególności takie sceny, które łapią za serce bardziej niż dużo humoru. Mi osobiście bardziej podobała się część druga niż pierwsza, ponieważ była bardziej wzruszająca.