Pisałem to już na forum Wallego ale napisze po raz kolejny : WALL.E jest o wiele lepszy i to on z pewnościa powinien dostac tytul "animacji roku"

a mi sie "Kung Fu Panda" bardziej podobał.
Wiecej smiechu bylo ^^
ale wall.e tez fajny;)

wszyscy wall.e i wall.e a panda jest mega dobra dla mnie dawno sie tak nie smialem

a ja sie ani razu nawet nie uśmiechnąłem

Kung Fu Panda nie ma zadnych szans przy zestawieniu z Wall-e ;) taka jest moaj osobista opinia

Jak dla mnie Panda. Walle takżę jest bardzo fajny, ale mi w Pandzie (i to przeważyło) najbardziej podobał się Chiński folklor.

Wall.e vs Panda:
jak narazie 2:3
panda wygrywa...jak narazie :)

animacja roku? wybacz mi prosze, ale jak narazie jest lipiec 2008 jeszcze troche czasu jest do konca roku, a miano animacja roku ma sie odnosic do : a) najlepszy film animowany, b) najlepsza animacja ??
w pierwszej kwestii obie powinny byc zdyskwalifikowane;P w drugiej "wall.e" wygrywa z "K.F.P.", ale takze nie zasluguje na taki tytul

moze i pierwszy raz jestes w internecie, i nie wiesz ze takie spekulacje są jeszcze przed premierami filmów :P

Opinia opinii nie jest równa - kazda osoba wyraza własną subiektywną. Najbardziej miarodajny wyznacznik, w dodatku demokratyczny i tak jest oddany w ręce widzow. I tak porównując otwarcia obu filmów w polskich kinach:

"Kung Fu Panda" - ilość kopii 129, liczba widzów 189 930, średnia widzów na kopię 1472.

"Wall-e" - ilość kopii 140, liczba widzów 127 797, średnia widzów na kopię 913.

(dane wg informacji zawartych na stronie boxoffice.pl)

Wynik ten znacząco wskazuje, na którą to animację widzowie postawili tego lata.

Powiem tak...

Oba filmy są świetne. "Kung Fu Panda" oceniłem na 10/10, ale "Wall.E" bym musiał chyba dać ocenę 30/10. "Pandę" widziałem przed "Wall.E" (logiczne, bo data premiery była wcześniej :D) i uważałem ją za najlepszą animację. Ale gdy obejrzałem Walliego to mi szczęka opadła. Moim zdaniem jednak "Wall.E" (pewnie zgarnie Oscara za animację, a być może pokusi się o coś więcej - może najlepszy film ?).

Porównywanie "Kung Fu Panda" i "WALL.E" wydaje się takie jak porównywanie "Simpsonowie: Wersja kinowa" do "Transformers". Też wyszły w podobnym czasie ale prawie niczego nie mają ze sobą wspólnego. Ah, tak dla mnie lepsza jest Panda - czasami można się uśmiechnąć, animacja lepsza niż w robocie, przesłanie i największy plus(jak dla mnie) azjatyckie klimaty. W WALL.E mało było zabawnych sytuacji, morał także istniał ale samym morałem nie można się zachwycać, sami ludzie byli dość...dziwni, a dziwniejsze było, iż przez 700 lat nie dolecieli na żadną planete, na której można zamieszkać...

Porównywanie "Kung Fu Panda" i "WALL.E" wydaje się takie jak porównywanie "Simpsonowie: Wersja kinowa" do "Transformers". Też wyszły w podobnym czasie ale prawie niczego nie mają ze sobą wspólnego. Ah, tak dla mnie lepsza jest Panda - czasami można się uśmiechnąć, animacja lepsza niż w robocie, przesłanie i największy plus(jak dla mnie) azjatyckie klimaty. W WALL.E mało było zabawnych sytuacji, morał także istniał ale samym morałem nie można się zachwycać, sami ludzie byli dość...dziwni, a dziwniejsze było, iż przez 700 lat nie dolecieli na żadną planete, na której można zamieszkać...

nie, to zle porownanie
Simpsonowie to film animowany Tranformers nie
a tutaj mamay dwie animacje komputerowe dla dzieci i doroslych
mimo ze bardzo czekalam na Pande i jestem fanka kina kungfu oraz JC, to Panda mnie rozczarowala i na pewno Walle jest o niebo lepszy.
Niby nic jej nie brakuje, ale...
No wlasnie, zabraklo tej iskry. Nie kwykorzystano potencjalu drzemiacego w temacie. Sama Panda jest swietna i sympatyczna, ale reszta di niczego. Pomieszanie watkow z Japonii z chinskimi, zwierzatka trenujace papierowe i niesympatyczne z charakteru, film bez fabuly. Odrobinka humoru. Bardzo zle potraktowanie filozofii. Juz Mulan wiecej wnosila z tej kultury, tutaj to jakis kiepskiej jakosci amerykanski stereotyp. Az sie dziwie, ze JC w tym wzial udzial bez protestu <g>
Jak dla mnie to jest wykpiwanie calej otoczki i to bez sensu, a nie z rzeczywistym humorem. Sifu to najgorsza postac mistrza jaka widzialam, w dodatku kretynskie imie, po raz kolejny widac, ze olewaja pewne rzeczy.
Nie przemawia do mnie ojciec kaczka, jako ojciec pandy, ale to juz drobiazg. Ulubiona postac to i tak Irbis, a to chyba zle swiadczy to kryteriach pedagogicznych scenarousza i samego filmu.
Wallie, mimo ze zerzniety z Krotkiego spiecia, ma w sobie o wiele wiecej. Nie potrzebuje slow by rozbawic i wzruszyc. Tez ma niedorobienia, glownie przy zalozeniach tej calej ludzkosci, ale ma wiecej plusow.

A jednak Chińczykom ten film bardziej się spodobał niż animowana Mulan

Kung fu Panda jest lepsza

WALL.E bez dwóch zdań. najlepszy film animowany, który widziałem

Kung fu Panda o niebo leprza. W kinie poryczałam się ze śmiechu, a na Wall-e się trochę nudziłam. Fakt romantyczna, z morałem, bla, bla bla... Ale to nie wystarczy, żeby owstał naprawde dobry film. Potrzebne jest to coś... to coś co jest iskrą dla filmu. Lubie filmy z kilkoma wątkami, wartką akcją, widocznymi postaciami i, no bardzo śmieszną. A taka jest Kung fu Panda. Za Sciene Fiktion nie przepadam. Podobał mi się w KFP ta historia... niezwykle ciekawa. I oczywiście mistrz Shifu. I wiele innych spraw. Ale wiadomo, każdy ma inne zdanie...

Panda lepsza :) Zagłosuj: http://www.100ludzi.pl/ranking/show/id/16

Wall.E deklasuje Pande pod każdym wzgledem. Mój głos na WALL.E

Ja zdecydowanie opowiadam się za WALL.E. Kung fu Panda to dla mnie osobiście rozczarowanie. Nic śmiesznego, lubię bajki jednak w tej nie było scen które by mnie rozbawiły. Porównując do Shrek czy Epoki lodowcowej wypada dużo gorzej. WALL.E to całkiem co innego i trudno porównywać ten film z Pandą.

wczoraj oglądałem "Pande" i szczerze mówiąc spodziewałem sie czegos lepszego...
Fajny film animowany i nic wicej.
Teraz musze tylko obejżec "Wallego" i napisze czy jest lepszy ood "Pandy"

hmm... wydaje mi się, że "Wall.e" jest lepszy. Chociaż "Kung Fu Panda" też fajna :)

walle na ewno wygra bo jest fajnie zrobiony i wogule... ale ja tam wole 'pandusię' morzna sie ośmiać a wall-e to taki jakby bardzie 'sztywny' filmik

Wall-E to arcydzieło, "kamień milowy" w historii animacji, który zapisze się w dziejach kina, o Kung Fu Pandzie za parę miesięcy nikt nie będzie pamiętał.

Wall-E - najlepszy film 2008roku - 10/10 (!)
Kung Fu Panda - przeciętna bajka, rewelacyjna dla młodszych widzów, dla starszych trochę mniej - wielki, niewykorzystany potencjał - 5/10

WALLE ma godna konkurencje w postaci Bolta. Na tym bawilam sie jeszcze lepiej :)
A kontynuacja Pandy w postaci 5 opowiastek o mistrzach to porazka....

Pandzie dałem ocenę 7/10. Film dobry, zabawny, do oglądania familijnego (chyba właśnie do dzieciaków - głównie - jest adresowany), ale bez rewelacji. Kolejna standardowa produkcja, płynąca na fali popularności komputerowo animowanych filmów, porównywalna z Na Fali czy Epoką Lodowcową.

Wall.e otarł się u mnie o dziesiątkę, ale ostatecznie zadowolił się oceną 9/10. Film gorzej się sprawdza w kategorii kina rozrywkowego (i dla dzieci po prawdzie mało się nadaje), ale za to jest o wiele bardziej ambitny, nowatorski, poruszający... pierwszy film od wielu miesięcy, który nieomal mnie do łez doprowadził - a podchodziłem do niego bardzo sceptycznie.

A mi się bardziej podobała Kung Fu Panda. Na Wall.e się nudziłam niemiłosirenie, a na Kunf Fu Pandzie przynajmniej kilka razy się zasmiałam. Czy ktoś może mi wyjaśnić dlaczego Wall.e jest arcydziełem w waszym odczuciu? Bo nie rozumiem, co w nim takiego zachwycajacego.

Wykonanie, scenariusz, bohaterowie. No i brak wtórności - to przede wszystkim. Wtórność to główna cecha współeczesnych animacji. Można oderwać się od niej i zrobić coś ambitnego, na co będą patrzeć z niesmakiem tłumy przyzwyczajone do stałego systemu, ale nikt nie powie, że film który odbiega od stereotypów i robi to z wielką klasą nie jest arcydziełem.

OK, co do współczesnego malarstwa czy rzeźby może bym się trochę zastanowił, czy to jest w ogóle sztuka, ale w przypadku filmu takeigo jak "WALL-E" nie mam tego dylematu.

Kung fu panda o wieeeele lepsza niż walle -e. Walle-e niemoże się równać do Pandy

yy.. sory, ale co robi kung fu panda wśród nominacji do oskara?? to jakiś żart?

Zdecydowanie Walle jest lepszy, i spośród nominowanych do Oscara filmów, nie ma żadnych wątpliwości, że to on zgarnie tę nagrodę.
Kung Fu Panda wg. mnie wo góle nie nadaje się, że oglądały ją dzieci - Panda zabija zły charakter (który nie ponosi za nic odpowiedzialności...) a na dodatek ciągle się biją... jak na film dla dzieci to trochę "dziwne" podejście do tematu.

Jak dla mnie WALL.E ;D
Ale Panda też była fajna ;)

Panda - -9/10
Wall.e 100/10

Wall.e to arcydzieło. Czyste piękno...
Na forum robota wszyscy głosują na niego. Na tym połowa tutaj połowa tam. Więc powiem tak... Wall.e wygrywa pod każdym względem

panda ! wybierm pande, moze i wall.e zgarnia nagrody ale panda zwyciężył w tym pojedynku, widzowie wybrali pande, a krytycy wall.e ;)

Oczywiście, że Wall.e jest bezkonkurencyjny!
nie wiem dlaczego to kung fu panda dostała narody Annie w tylu kategoriach :|
Kung fu panda nawet nie był śmieszny, żenujący humor i przewidywalna fabuła!
A Wall.e był po prostu piękny, wy nie rozumiecie tego filmu i ograniczacie się do zachwycania się banalnymi tekstami z kung fu panda.

Oczywiscie ze Kung Fu Panda bez dwóch zdan ,wiem ze juz wygrała bodajże 12 z 14 kategori,ale i tak bym zdania nie zmienił ze ta bajka jets najlepsza,bardziej mi się podobała nawet od Shreka

Panda jest genialna. Osiągnęła mistrzostwo w swojej kategorii. Design postaci powala. Fabuła jest prosta, a zarazem ciekawa, wciągająca i pełna zwrotów akcji. Muzyka Hansa Zimmera to klasa sama w sobie. Głosy postaci dobrane są idealnie. Animacja powala, zwłaszcza (o dziwo) sekwencje 2D. A z chmary "podobnych" animacji wyróżnia ją wschodni klimat i niesamowity humor (zrezygnowanie z wątpliwie śmiesznych żartów słownych na rzecz komizmu postaci i sytuacji, dało powalający efekt. Film jest w stanie poprawić humor każdemu i niemal w każdej sytuacji)

A WALL.E? Pseudoambitny miraż wyniosłych dłużyzn i szczeniackiej gonitwy po statku. Doprawiony ponadczasową, mdłą miłością i motywami ekologicznymi. Ani nie wzrusza, ani nie bawi, ani nie powala animacją. Zmarnowany potencjał, ze względu na niezdecydowanie twórców, którzy pokazują, że sami nie wiedzieli jaki film chcą zrobić.

jak WALL.E dostanie Oscara, to będzie porażka wszech czasów.

wall.e oczywiście!

zgadzam się z powyższą opinią w 100 procentach

chodziło mi o wypowiedź użytkownika alex 89 (nie wiem czemu dodało mój post na samym dole)

Bo system dodaje komentarze do głównego wątku po kolei, a do konkretnych postów - pod nimi. Ale jak widać nic nie jest idealne ^^

I miło, że ktoś się ze mną zgadza. Po głosach krytyki, że nie mam gustu (pod newsem o 15 nagrodach dla Pandy) byłem już skłonny w to uwierzyć xD


A Co Wall-e - to nie jest zły film. Ale nie wyróżnia się niczym specjalnym. Początek jest ciekawy. Ma ładną, awangardową oprawę graficzną. (ale oprawa nie powoduje, że film jest ambitny) Ziemia stylistycznie zachwyca. A potem jest gorzej. Ogół sprawia wrażenie, jakby do abstrakcyjnej krótkometrażówki, którą jest początek filmu dorobił średnich lotów film familijny. Ludzie są paskudnie zrobieni, a cała fabuła "na statku" powoli przechodzi z poziomu "śmieszny" w "żałosny"

Wall-e mógłby dostać Oscara. Jakby wyciąć 3/4 filmu i nominować go w kategorii najlepsza animacja krótkometrażowa. Miał potencjał, który twórcy zmarnowali. Smutne ale prawdziwe.

No ba!

Oczywiście, że masz racje, a o brak gustu, nie moge osądzic. Wall*e był dośc denny. Odepchnęło mnie w nim wtykanie nagrań z żywymi aktorami do animacji, nie licząc zdeformowanych ludzi - głupich istot zaspokajających tylko swoje zachcianki polegające na jedzieniu, piciu i leżeniu nad basenem, do których nagle trafia robot i niczym mesjasz zbawia ich od jakże strasznego życia. no comment

Oczywiście i bezapelacyjnie Panda! :D piękne scenerie, efekty także. I humor lepszy niż w Wall-E

No tak Kung Fu Panda jest zabawniejsza od wspomnianego obrazu Wall.e tylko zauważ że twórcy tego drugiego nie mieli na myśli stworzyć kolejną zabawną historię a przedstawić wzruszający obraz .Zdziwiony?

I kogo wzruszyli? Chyba siedmiolatków. Bo osobiście miałem wrażenie że od momentu pojawienia się tytułowego robota na statku film urąga mojej inteligencji.

Panda o duzo lepsza ;))
jest zarabista ;P ;)))
a wall.e tez jest fajny ale panda jest the best

Panda wymiata wall.e nuda.

Zdecydowanie Kung Fu Panda. Śmieszniejsze, lepsza fabuła i postacie. W Wall.e'im prawie nic nie mówią.

tez wole pande. jest duzo lepsza ;DD

za krótki <br/>