ale tak powalonych scen jak w Kuso to chyba jeszcze nie :D zwlaszcza ostatnia scena aktu seksualnego jest tak obrzydliwa ze...ech co to duzo mowic, trzeba samemu zobaczyc, w kazdym razie nawet ja - milosnik wszelkiej masci odpalow - dostalem tutaj porzadny masaz mozgu...
PS. pod katem audiowizualnym jak i gry aktorskiej wszystko na wysokim poziomie, szkoda tylko ze az tak popie**lone to wszystko jest ;)