Smęt okropny. Dosłownie 3/4 filmu to telenowela brazylijska przeplatana scenami łóżkowymi. Każdy pieprzy się z każdym - mamy tam nawet gejów. Kobity lamentują o problemach sercowych, jakie to one niezadowolone i blabla. Nie polecam nikomu kto napala się na etykietkę thriller. Z tego jest co najwyżej obyczajowiec z pierwiastkiem kryminału.