Gorsze się widziało, humor średni, zero oryginalności. Ale są cycki, więc niech będzie 5/10.

Ciężko jest ocenić produkcję, która z góry ma być wyśmianiem konwencji gore. Niestety w przypadku Big tits zombie, nawet wspomniane japońskie piersi nie potrafią uratować filmu. Nie jest trudno odróżnić kiczowaty absurd od udawanej amatorki tworzonej na siłę. BTZ to film wymuszony, taka jego forma nie wpływa dobrze na...

Najgorszy w historii film o zombie! Nic dodać, nic ująć.

Dziewczyny są urodziwe, cyckiem zaświecą od czasu do czasu (po tytule można by się spodziewać, że nagości powinno
być dużo więcej), ale są głupiutkie i ciężko je polubić. Fabuła jest strasznie kiepska, a film raz atakuje drewnianym
humorem, a raz stara się nieudolnie być poważny. Charakteryzacje zombie i sceny gore...

Porażka w pełnym tego słowa znaczeniu - nawet operator kamery nie starał się szczególnie przykuć uwagi widza, który ziewa i zauważa rzeczy, o których wcześniej nie miał bladego pojęcia, jak na przykład delikatnie odchodząca tapeta w rogu pokoju… Ale dajmy spokój, nie fabuła jest tutaj najważniejsza, ale… właściwie co?...

Nie mam nic do japońskiego kiczu, przy np. "Machine Girl" całkiem miło spędziłem czas. Jednak tutaj nie znalazłem nic wartego uwagi. Wykonanie trąci kompletną amatorką podobną do "Zombie Bloodbath", a kiczu w takiej postaci osobiście nie kupuję. Są niby atrakcje jak ziejąca ogniem wagina, Japonki topless. Jednak nawet...