nie pasuje tu do roli matki dorosłego faceta, zwłaszcza, że jest tylko o siedem lat starsza od grającego jej syna Stefano Patrizi. Poza tym film niestety słaby, przez prawie godzinę niewiele się dzieje, sceny śmierci mocno przeciętne, trochę na siłę wciśnięty motyw okultystyczny, a końcówka dla mnie za trudna do ogarnięcia. Ciekawe lokacje, ładne panie i chwilami dobra muzyka na plus.