Mattei + zombie = dobra zabawa. Fanów zachęcać nie muszę. Kolejny z filmów skręcony po
rozstaniu z wieloletnim partnerem Fragasso. Powrót do przeszłości, tyle że nakręcony lepszej
jakości sprzętem. Na uwagę zasługuje 100% drewniane aktorstwo plus komiczny dubbing, zombie
które raz są normalnymi zombie, raz wampirami, raz wyglądają jak Szkieletor z He-Mana, jest
troszkę gore (odrastająca ręka po odstrzeleniu shotgunem, kilkanaście dobrych headshotów). Idzie
się uśmiać. Polecam. 6/10