Jak odebraliście zakończenie, chodzi o zdjęcie z przyjęcia z 1921, na którym jest Jack??
Właśnie miałem założyć taki temat ,bo też nie rozumiem końcówki z tym zdjęciem ,czy ktoś mógłby mi to wytłumaczyć ;)
Po prostu Jack stał się jednym z duchów hotelu i razem z nimi będzie straszyć kolejnych lokatorów. Pojawienie się na zdjęciu jest trochę bez sensu, ale pewnie właśnie to chcieli przez to pokazać - że do nich dołączył.
Rozśmieszyła mnie za to zamarznięta głowa Jacka, mogli to lepiej zrobić.
no mnie sie wydaje ze historia bedzie miala swoj dalszy ciąg, jak poprzedni morderca ukazal sie w postaci kelnera to i teraz Jack bedzie czekał na swego następce
Jak dla mnie dołączył do reszty "TAMTYCH" , którzy naradzali się czy dać mu drugą szansę.
A dla mnie dołączył na zdjęciu do tych wszystkich duchów i również będzie straszył tak jak np: kelner itd..
Ja też proszę uprzejmie o wytłumaczenie..... oglądam setki filmów ale tego akurat nie czaje... Może ja jakiś głupi jestem... :]
jak dla mnie to chodzi o to, że on był stróżem tam tak naprawdę od początku, jak ten Grady mówił na tym przyjęciu.
Dokładnie ja pomyślałem w ten sam sposób. A film generalnie przeciętny. Dużo krzyku o nic tak na dobrą sprawę. Napięcie gdzieś tam towarzyszy przy oglądaniu scen, ale spodziewałem się czegoś mocniejszego.
Tak więc jest wersja zwykła czyli ta co leciała w TVP - 119 minut i oryginalna 146minut, która kończy się w następujący sposób:
Oryginalnie "Lśnienie" Kubricka kończyło się sceną w szpitalu, gdzie Wendy dochodziła do siebie, a Danny otrzymał od Ullmana... piłkę, która przytoczyła się do Danny'ego po podłodze w jednej ze scen filmu. Kubrick zmienił zakończenie na powszechnie znane, na kilka dni przed premierą filmu.
te zakończenie byłoby bardzo dobre i nie wiem czy nie lepsze i skupiłoby więcej uwagi na Dannym który moim zdaniem jest tu postacią równie ważną jak a właściwie wazniejszą bo wspomniane lśnienie dotyczy jego. Ale w sumie ze względu na aktorstwo to film jest zdecydowanie Nicollsona wiec pewnie jak cały film skupia sie na nim to i zakończenie
Ja odbieram to jako sygnał, że to miejsce jest czymś co odpowiada na flustracje Jacka i pozwala mu sfinalizować to co roi się w nim od dłuższego czasu i narasta. Na zdjęciu jest on w centralnym miejscu ,bankiet-kto wie, może otwiera ten hotel. Może właśnie symbolizuje to decyzje o wymordowaniu rodziny, czy coś takiego ,trochę chce mi się spać, ale szedłbym tym tropem osobiście. Oczywiście nie wykluczając waszych domysłow, bo wszystko mniej-wiecej współgra.
Nie wiem czy ktoś pomyślał o takiej interpretacji, jeżeli tak to tylko ją powtórzę:
Może Jack żył w 1921 roku i teraz powrócił, aby zmienić się na "lepsze".
W jednej ze scen jest mowa o próbie kontaktu z kimś z zewnątrz (jak w filmie Inni), tzn. z kucharzem.
Czy ma to być jakiś ratunek dla całej trójki?
Po wtóre: jak każdy film amerykański, mógł się skończyć po amerykańsku. Ale się nie skończył. Od czasu do czasu coś jest wbrew logice, aby wyróżnić się chociaż trochę od innych.
Tak więc zakończenie nielogiczne ale dobre. Wiele podobnych filmów kończyło się obrazkiem z kilkoma radiowozami, koronerem, czarnym workiem itp. lub... cieniem przesuwającym się na tylnej ścianie budynku. Obie te propozycje wydają się głupie? Tak? Więc zostaje zdjęcie z 1921.
Jest jeszcze jedna możliwość:
bo ja nie mam pojęcia o interpretacji dzieł literackich czy innych obrazów kultury i spłaszczam.
Trzecią osobą o której mowa w przytoczonej scenie to kucharz Hallorann. Tak więc argument który podałeś dla pierwszej interpretacja jest raczej nietrafny.
"W jednej ze scen jest mowa o próbie kontaktu z kimś z zewnątrz (jak w filmie Inni), tzn. z kucharzem."
Danny usiłuje przywołać Hallorana. Jaki ma to związek z Jackiem?
Ale i tak fajnie, że próbujesz poskładać te puzzle.
Argument oczywiście nietrafny, bo jest całe otoczenie i wcześniejsza akcja, która przeczy tezie ale
bawimy się w jedną z możliwych interpretacji, nawet wbrew logice filmu (opowiadania nie czytałem).
Dlaczego pomyślałem o karze, może pokucie, kolejnej szansie, bo...
W hotelu jest pokój nr 237 (chyba), do którego nikomu (z trójki) nie można wejść. Czy w tym pokoju kiedyś np. w 1921 roku doszło do morderstwa? Kto mógł być sprawcą?
Kto był sprawcą? To raczej nieistotne. Bo co da wskazanie mordercy? Cały Hotel jest zarażony.
Oglądałem ten film w wakacje i wczoraj i do tej pory nie rozumiem o co chodzi z tym zakończeniem. Najlepsza jest chyba taka wersja, że Jack dołączył do tych duchów, ale nie wiem co miał w zamierzeniu reżyser.
Ja też tak sądzę , pewnie ma jakąś przygotowaną "rolę" na tamtym świecie, myślę ,że nie dołączył do tych ważniejszych , to był tylko stróż, , a nie gruba ryba . CI wyżej to pewnie ci co założyli hotel lub coś w tym stylu .
Hauser:
Och... na zdjęciu jest Jack (patrz wpis twórcy wątku) czyli albo peregrynował i się objawił w centrum uwagi (aby łatwiej go było zobaczyć) dla ładnego interpretowanego zakończenia (dlaczego akurat w 1921 r.?), albo rzeczywiście tam był (w 1921 r.) i zrobiono mu zdjęcie.
Teraz powiąż wątek bycia i być może zabójstwa w pokoju np. w 1921 r. Nie pytałem się kto zabił, tylko sugerowałem!
Może jack miał rodzinę dziecko i żonę. To dziecko próbuje teraz skontaktować się z kimś "z zewnątrz" np z kucharzem, który posiada zdolności. Samego Jacka ani jego żony to nie interesuje, bo są pochłonięci nawzajem i nie oczekują zewnętrznej pomocy (inaczej: nie widzą).
Następne morderstwo (tych córeczek) to już kwestia opętania przez ducha Jacka kolejnego stróża. Mimo iż nieco wcześniej (bo w 1970 r chyba) niz wspólczesna akcja filmu, taki sprytny zabieg.
Do_dzwonka:
Reżyser miał w zamierzeniu pobudzić intelektualnie widza, aby jeszcze trochę po filmie powymyślał, jak my to tutaj czynimy. Oczywiście rozwiązania nie ma (chyba???), bo chodzi tylko o sprytne zakończenie.
Co do filmu:
Świetne są sceny jazdy rowerkiem po korytarzach hotelu. Zwłaszcza gdy kółeczka chałasują na posadzce, by zaraz ucichnąć na dywanach.
" Nie pytałem się kto zabił, tylko sugerowałem!"
i
" Czy w tym pokoju kiedyś np. w 1921 roku doszło do morderstwa? Kto mógł być sprawcą?"
Zdecyduj się: pytasz, kto zabił, czy nie pytasz?
"Może Jack miał rodzinę dziecko i żonę"
Jak to "może"? Kim jest Danny?
OK odpowiem ;)
1. Pytanie retoryczne (patrz Wikipedia)
2. "Może", no tak głupio napisałem przyznaję się, "może" ;) powinno być tak:
A gdyby tak Jack miał rodzinę w 1921 r. (lub około). Żonę której nie lubił, siebię którego nie lubił i dzieciaka z nielubianego związku. Pomięszało mu się deczko i wymordował wszystkich po kolei. Nawiedzał hotel od czasu do czasu, tylko nie wolno mu było zaglądać do jednego pokoju, bo mógłby poznać swoją tajemnicę. Albo Jack to wędrujący samotnie duch, który wchodzi w kolejne postaci, jednego dozorcę (z jego rodziną) drugiego dozorcę (ciało Jacka) i takie tam podobne duperele.
Właściwie nie chciabym zmonopolizować moimi głupimi interpretacjami tego wątku, więc pozwolisz i inni uczestnicy, że na razię zamilknę i będę się tylko przyglądał biegowi rzeczy..
Faktycznie to bardzo mocne naciągane prawdopodobne wersje wydarzeń, które opisałeś harkie :)
Wiem, co to pytanie retoryczne. Ale Twoje ("Czy w tym pokoju kiedyś np. w 1921 roku doszło do morderstwa? Kto mógł być sprawcą?") zupełnie go nie przypomina... ;)
A reszta? Cóz, można wszystko, tylko trzeba znaleźc w filmie poszlaki - choćby - do takiej interpretacji. Szkopuł w tym, że z tym problem.
Kluczowym ujęciem w Lśnieniu jest ujęcie finałowe: najazd kamery na zdjęcie w holu hotelowym, czarno-białą fotografię z balu z okazji Dnia Niepodległości, 4 lipca 1921. Na pierwszym planie fotografii widać wyraźnie Jacka Nicholsona – Jacka Torrance’a; Torrance był już w hotelu Overlook w roku 1921, jak wynika ze wspomnień „upiorów”, z którymi „rozmawia” Jack, był w latach 40., był w okresie, kiedy rozgrywa się akcja filmu – i pojawi się w tym hotelu jeszcze wiele razy. Jack Torrance jest ucieleśnieniem zła, będącego immanentną, stałą częścią ludzkiej natury, zła pochodzącego z wnętrza człowieka; Torrance będzie powracał do hotelu Overlook, dopóki człowiek będzie istniał – zło jest wieczne, tak jak nieskończoną ilość razy pojawiało się w historii ludzkości – tak nieskończoną ilość razy jeszcze powróci.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanley_Kubrick#L.C5.9Bnienie._W_zakl.C4.99tej_p.C4 .99tli_czasu.2C_gdzie_z.C5.82o_jest_wieczne
...no i nie można było od razu?!?
...że jest immanentnym ucieleśnieniem!
Popatrz, popatrz jak to ładnie wytłumaczone.
Ja tu się bronię na wszelakie możliwe sposoby, lawiruję, kręcę. Ba, nawet jak mi wypomnieli Kamileki i Hauser - naciągam!
Z dołu więc przepraszam i dziękuję za cierpliwość!
To jest jedna z możliwości interpretacyjnych lśnienia, wikipedia nie jest przecież bardzo rzetelnym źródłem informacji :P Ale przyznam - jest to dość ciekawa interpretacja