Wciąż naprawdę spoko, ogólny klimat został podtrzymany, ale trochę przekombinowali z tempem, ilością postaci i wątków, co sprawiło, że film mógł wydać się sześciolatkowi zbyt chaotyczny do okiełznania. Brakowało mi też trochę tej magii, co w pierwszej części (to takie typowe dla sequeli...). Wciąż jest to niezła baja, godna kontynuacja, na mądrych przesłankach, dlatego z przyjemnością ją pochłanialiśmy.