Zastanawiam się w jakim celu zrobioną tą amerykańską wersję? Oglądałam najpierw francuską i film, chociaż nie zachwycający, jest po prostu przyjemny. A tutaj? Przecież nic nie dodano, nic nie ulepszono... Zdziwiłam się, bo teksty są chyba identyczne, co jest dla mnie idealnym podsumowaniem sensu takiego filmu.
I nie oczekuję odpowiedzi typu "dla kasy", bo tego to się spodziewam. Jeśli ktoś ma konkretne, niegłupie wytłumaczenie, to chętnie "wyczytam". Bo nie jest to remake jakiegoś japońskiego horroru, którego sens w amerykanskiej wersji trzeba łopatologicznie wyłożyć.
Dziwię się też, że nikt nie zbulwersował się jeszcze tym faktem...
W Ameryce jest takie społeczeństwo, przeciętny Amerykanin nie obejrzy filmu z napisami poczeka na remake aby mógł ten film na spokojnie zrozumieć...
Oglądałam obie wersje i ta podoba mi się bardziej, ma lepszy klimat i lepsza gra aktorska, ale każdy ma swoje zdanie :) film 3 metry nad niebem - hiszpański to też kopia ale wszyscy się zachwycają i pewnie wielu nie wie, że to kopia włoskiego filmu