Zachowanie 12-letniego Martina nagle z dnia na dzień kompletnie się zmienia. Chłopak przestaje się odzywać, przestaje się śmiać. Szkolni koledzy dowiadują się o niedawnej śmierci matki Martina. Chłopiec boi się, że zostanie umieszczony w domu dziecka. Przyjaciele decydują się mu pomóc.