PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10008661}
6,9 10 tys. ocen
6,9 10 1 10014
7,7 58 krytyków
La chimera
powrót do forum filmu La chimera

dla którego nie ma żadnego usprawiedliwienia. I absolutnie nie dostrzegłam, żeby reżyserka to potępiała. Wszystko inne było dla mnie bez znaczenia. Można to ubierać w mity, ale ograbianie grobów i nielegalny handel zabytkami jest czymś nagannym moralnie i nie do obrony. Czułam się emocjonalnie szantażowana - mam lubić bohaterów, bo to przecież takie sympatyczne niedojdy: biedne, brudne i przecież w głębi serca przecież dobre.
Niezła gra aktorska i świetna scenografia.

Agatonik

Historia o złodziejach to pretekst i kontrastowe tło do opowieści o życiu, śmierci, stracie. I o ludzkim dobru. Jak sacrum i profanum.

Agatonik

Nie dostrzegłam tu żadnego wartościowania, romantyzowania ani poetyzowania, za to zwrócenie uwagi - w tym przypadku świata - na ów niekontrolowany przez włoskie państwo, a kontrolowany przez mafię, nieetyczny proceder. Krytyki również w filmie nie ma - po prostu: tombaroli istnieją, i przymykanie oczu tego nie zmieni.

ocenił(a) film na 6
greenka2000

Rozumiem. Może już jestem zmęczona i potrzebuję urlopu, ale chyba mam już przesyt filmami, które chcąc pokazać dobro, posługują się "złem".

ocenił(a) film na 7
Agatonik

Totalnie znaczenie zdania 'chcąc pokazać dobro, posługują się "złem".' jest ultra subiektywne. Nikt nie potwierdza, że za tym filmem stoi taka agenda. Ponadto gdzie jest napisane, że trzeba 'lubić' bohaterów, jakbyś mogła przypomnieć bo chyba przeoczyłem ?

ocenił(a) film na 6
thc86

A ja lubię lubić bohaterów. Nawet, gdyby "było napisane", że nie można. Oczywiście, że to zdanie jest subiektywne - bo moje. Ale nie do końca. Bohaterowie tego filmu to tzw. tombaroli wchodzący w skład archeomafii. Znajdują się na samym dole tej przestępczej piramidy. Na górze są znawcy sztuki, bogaci kolekcjonerzy i szacowne instytucje. A między nimi bossowie mafii, która zarabia na tym wszystkim krocie. To biznes nieco tylko mniej dochodowy niż handel narkotykami czy bronią. A więc jest to "zło".

ocenił(a) film na 7
Agatonik

Oczywiście masz do tego prawo. Jednak ja mam prawo zauważyć jakie to piekne gdy nakładamy sobie intensywny pryzmat, który powoduje odczuwanie dyskomfortu z uwagi na tendencje do przyjemności z filmu gdy lubimy bohaterów, co więcej powoduje formułowanie wrażenie a nawet pewnych pretensji do twórców, że próbują wybielić pewne elementy świata.... Dla mnie nie ma przymusu ani zakazu lubienia / nie lubienia bohaterów, nie dostrzegłem tam żadnego idealizowania, grupa społeczna jak każda inna, ma swoje cele i swoją role, są tam ludzie tacy jak Ty czy ja, których losy z tego czy innego powodu tak się potoczyły aby stać się narzędziem dla bogatych mend. Jeśli ktoś po obejrzeniu tego filmu zapragnie być kimś takim lub uznać tego kogoś za w sumie porządną osobę to po prostu warto zapytać dlaczego ? Ja obejrzałem z przyjemnością bo odnalazłem tam wiele bliskich mi obrazów i sytuacji. Nie pochwalam łamania prawa i nabijania kabzy januszom i grażynom handlu antykami.

ocenił(a) film na 6
thc86

Bardzo trudno jest mi zidentyfikować się z tymi ludźmi. Pewnie na tym polega problem.