PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=205280}
5,5 151  ocen
5,5 10 1 151
La notte che Evelyn uscì dalla tomba
powrót do forum filmu La notte che Evelyn uscì dalla tomba

Lord Alan Cunningham mocno przeżywa śmierć swojej żony Evelyn. Nie mogąc pogodzić się ze stratą porywa prostytutki i striptizerki, które wyglądem przypominają zmarłą kobietę po czym bezwzględnie morduje je na terenie swojego zamku. Chcąc wyrwać się z tego obłędu Alan postanawia ponownie się ożenić, jednak sielanka nowożeńców nie trwa długo.

+ interesująca historia, zdecydowanie z potencjałem (chociaż można było rozwinąć ją nieco lepiej)
+ twisty fabularne potrafią naprawdę zmylić widza, przyznam, że nie odgadłem zagadki aż do samego końca
+ miłośnicy kobiecych wdzięków z pewnością nie będą zawiedzeni, ilość nagich pań na centymetr taśmy filmowej robi wrażenie
+ niektóre morderstwa są wyjątkowo pomysłowe
+ w końcówce robi się naprawdę klimatycznie, cmentarze, grobowce, noc i padający deszcz, czego chcieć więcej
+ dobre wrażenie robi też lokacja, zamek Lorda Cunninghama to spore pole do popisu (chociaż trochę niewykorzystane)
+ świetnie sprawdza się też ścieżka dźwiękowa za którą stoi niezawodny Bruno Nicolai
+ też mam słabość do rudych ;)

- niektóre wątki mogłyby być lepiej rozwinięte i bardziej dopowiedziane
- końcowe twisty potrafią zaskoczyć ale ich natężenie sprawia wrażenie jakbyśmy oglądali przygody Scooby'ego
- w połowie filmu historia potrafi trochę wytracić tempo i niebezpiecznie snuć się w okolicach nudy
- zabójstw mogłoby być zdecydowanie więcej, nie pogardziłbym też odrobiną gore

Podsumowując, nietypowe giallo w mocno gotyckiej otoczce. Porządnie zrealizowane i pomysłowe. Wolno się rozkręca ale końcówka potrafi to wynagrodzić, szczególnie scenami na cmentarzu. Trochę zabrakło do arcydzieła gatunku ale to jeden z tych tytułów, które z pewnością zapadną w pamięć swoją oryginalnością. Fani gatunku (i rudzielców ;) ) zdecydowanie powinni sprawdzić.