Powstrzymam się od wystawienia noty ponieważ zwyczajnie nie wiem jak film ocenić. Wartość historyczną film niewątpliwie posiada, w końcu to od niego rozpoczęła się - o ile dobrze kojarzę - moda na kręcenie kostiumowych "widowisk". Do tego wielki plus za ilość statystów w scenie zdobywania murów Rzymu.
Co do konstrukcji filmu... To co widziałem nie było najlepsze, rzekł bym nawet, że był to kiepszczak. Mocno to chaotyczne i wyrywkowe. No ale nie mogę się wypowiadać ponieważ nie wiem ile materiału zaginęło i jak film wyglądał w chwili premiery. Jak podejrzewam zostanie to jedną z tych odwiecznych zagadek historii :)