Ziemia swoich synów

To przede wszystkim film o człowieczeństwie i miłości, niespieszny, bez fajerwerków, bez efektów specjalnych.. owszem- wizualnie ponury, szary, przygnębiający ale akcja w końcu dzieje się w nieciekawej madmaxowej postapokaliptycznej przyszłości.. Nie polecam fanom marvela bo filmowi bliżej do "Imienia róży"..

fakt jest to film bez efektów , całkiem surowy , czasami męczący , wizualnie nie najlepszy , lecz dający do myślenia , czas postapokaliptyczny obraz nie wiele pokazuję , oprócz niewielkiego skrawku brzegów rzeki . film dosłownie garstki aktorów , małym nakładem finansowym , ale wciąga od 2 połowy filmu , to jest...

Historia cywilizacji dobiega końca. Przyczyny kataklizmu są nieznane, ale w wyniku apokalipsy zginęła większość ludzi, a Ziemia przestała rodzić owoce. W niewielkiej grupie ocalałych są Ojciec i Syn. Syn wyrasta na dzikiego mężczyznę, bo Ojciec uważa, że tylko dzięki temu jego dzieci mają szansę przetrwać w świecie, w...

Okropnie mroczny, brudny, o człowieku. Jeśli ktoś ma ochotę na coś lekkiego, z fajerwerkami, dla rozrywki, to niech ominie ten film. Ten film oblepia i na koniec ofiarowuje tylko smutek. Zwróćcie uwagę na świetny tytuł tego filmu, gdy już dowiecie się, co jest w zeszycie.

Nie ma w tym filmie nic z Sci-Fi, a sam film średni i trochę się wynudziłem. Dla zabicia wolnego czasu można obejrzeć. Moja ocena 4/10