Jezeli nawet nie lubisz takich filmow warto go zobaczyc dla samych efektow, ale chyba kazdy lubi basnie i bajki, kojarza sie z dziecinstwem. Czasami tak trudno ocenic, gdzie jest granica pomiedzy rzeczywistoscia, a snem.
Słonko, jesli ten film jest dla Ciebie kwintesencją filmu fantasy, to ja jestem rodowitą Chinką.
Jest to dobrze wyważony mix filmu fantasy z dramatem modziutkiej panienki w czasie II WŚ.
Nie powiem obejrzałam, nie licząc czasu, ale film fantasy w czystej formie to nie jest.
Lioness