PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=202908}

Labirynt fauna

El laberinto del fauno
2006
7,3 242 tys. ocen
7,3 10 1 242173
7,5 64 krytyków
Labirynt fauna
powrót do forum filmu Labirynt fauna

Rzeczywiście film dobry.. podzieliłbym go na dwie płaszczyzny.
1)Na chłodno, wieje on propagandą komunistyczną - jeżeli chodzi o fabułę wokół baśniowej historii. ( Jako miłośnik wątków historycznych, nie moglem się oprzeć i musiałem to wypomnieć ). Wiele scen ostrych, raczej nieprzeznaczonych dla dzieci.
2)Po głębszym zastanowieniu i przemyśleniu, nie skupiałbym się nad otoczką..
Jest to film trudny w odbiorze, pozostawiający wiele do myślenia, cała baśń jest wspaniale przedstawiona i ''ubrana'' w świetny soundtrack.
Można się doczepić(do tego np. co napisałem pod 1) jednak i tak zalet jest więcej.
Daję 8 i gorąco polecam.

ocenił(a) film na 9
Patruell

ja natomiast, także jako miłośnik wątków historycznych, interesujący się ponadto tematyką hiszpańskiej wojny domowej i jej następstw, nie dostrzegłem tam żadnej propagandy, a już tym bardziej "komunistycznej" :).

kozi_gliwice

No tak, komuniści - tylko dobrze ludzie, którzy są chcą równości,
Faszyści i zwolennicy gen. Franco - przebrzydli ludzie, którzy mordują tych pierwszych.
Tam wcale nie było propagandy!

ocenił(a) film na 9
Destr0

DestrO, po pierwsze skąd wiesz, że wszyscy Ci partyzanci byli komunistami? tam ani razu nie padło słowo "komunizm". w obronie Republiki stawali m.in. antystalinowscy trockiści, socjaliści,socjaldemokraci, liberałowie, anarchiści, czy osoby mieniące się wprost republikanami, bądź antyfaszystami. po drugie, terror frankistów po wojnie domowej to fakt historyczny, z którym chyba nie polemizujesz. powojenny reżim był wyjątkowo brutalny i okrutny i doprawdy nie wiem dlaczego reżyser miałby przedstawiać dowódcę wysłanego w celu likwidacji/rzezi partyzantów, jako męża stanu "czystego jak liliję" i stroniącego od przemocy :). a w każdym razie, w kontekście tego co się działo wówczas w Hiszpanii, na pewno reżyser miał prawo do ukazania takiego właśnie obrazu oficera , jaki można było zobaczyć w filmie:). żołnierze byli natomiast przedstawieni bez negatywnych konotacji-jako wypełniający rozkazy. p.s. pragnę zauważyć, że dalsza polemika w tym temacie jest zbędna, jako, że opinie na temat wojny w Hiszpanii, z tego co zauważyłem, są stricte uzależnione od poglądów politycznych-co mogłoby niepotrzebnie sprowadzić tą dyskusję na boczne tory. stąd z mojej strony to ostatni post w tej kwestii :). film, moim skromnym zdaniem bardzo fajny, tak na marginesie:)

ocenił(a) film na 8
kozi_gliwice

słowo komunizm padło na samym początku filmu gdy Vidal mówił coś o powstrzymaniu komunistycznej propagandy, czerwona gwiazda na piersi jednego z partyzantów to raczej nie był symbol nadchodzących świąt,
film faktycznie powiewa delikatnie pochwałą komunizmu i poniżeniem faszyzmu, ale nie bije aż tak po oczach czerwienią...
można było zrobić film czysty ideologicznie, przypisując całe zło Vidalowi a tu żołnierz mówiący do Mercedes żeby się nie zabijała bo on chcę ją zabić, i parę innych drobiazgów, a po drugiej stronie partyzanci bez skazy...
to tak jakby pokazywać II wojnę światową z okrutnymi niemcami i dobrą resztą... a jak wiemy czasem alianci byli bardzo okrutni nawet bez powodu...
podsumowując gdyby nie stronniczość miałby ode mnie 9,5/10 a tak ma 8.

ocenił(a) film na 9
GilGalad1992

wspomniałem, że nie będę się już wypowiadał-i z pewnością bym to uczynił, ale do jednej kwestii-obrażającej moją inteligencję- muszę się odnieść. jeżeli chcesz polemizować, musisz nauczyć się czytać ze zrozumieniem i uwzględniać słowa użyte przez przedmówcę. wiem, że jedna osoba miała czerwoną gwiazdę (jedna osoba!). natomiast zadane przeze mnie pytanie brzmiało: "skąd wiesz, że wszyscy (WSZYSCY!!!!) Ci partyzanci byli komunistami?". partyzanckie oddziały antyreżimowe były przemieszane ideologiczne.stąd też nieudolna próba ironizowania o symbolu nadchodzących świętach, w sytuacji w której nie jesteś w stanie przeczytać tekstu ze zrozumieniem i zgodnie z oczywistą intencją przedmówcy, są nie na miejscu.ponadto miej na uwadze, że obie strony się generalizowały w nazewnictwie, celowo stosując zabieg retoryczny polegający na tym, że republikanie nazywali stronników franco ogólnie jako "faszystów"(co nie znaczy, że każdy frankista był faszystą), ci ostatni natomiast nazywali szerokie ideologicznie siły lewicowe "komunistami, bądź też 'czerwonymi"(choć nie każdy walczący po stronie Republiki był komunistą, lub nawet "czerwonym").

kozi_gliwice

Zgodzę się że frankiści zorganizowali terror, ale druga strona nie była wcale lepsza. Ktoś kto nie zna historii tego konfliktu pomyśli że komuniści (ok lewa strona konfliktu) to byli biedny ludzie, którzy niczego złego nie zrobili. Ten film niestety jest stronniczy.

kozi_gliwice

To już wszystko zależy od interpretacji i wrażliwości politycznej, ale widzę że nie jestem sam w tym zdaniu.
Pozdrawiam

Patruell

a kto powiedzial, ze to basn dla dzieci? a tez zadnej propagandy nie widze

ocenił(a) film na 5
redmagic

Film średni o psychologii dziecka, które przeżywa traumę wojny.

ocenił(a) film na 7
redmagic

No ja też zadnej propagandy nie dostrzegłem.Zwolennicy Franco to żołdacy pozbawieni uczuć czesto sadyści a partyzanci to chwalebni idealiści.Pomijając takie szczegóły jak napuszony ksiądz ignorant czy pogarda kapitana dla ludzi z nizszych sfer...

redmagic

Napisałem o tym, bo ktoś kilka tematów wcześniej pytał, czy można oglądać z dzieckiem.

Patruell

Mam bardzo podobne zdanie, ale bardziej radykalne w sprawach politycznych. Pytam się. Dlaczego? Po co starano się nakręcić film jako propagandę tego zbrodniczego systemu zwanego komunizmem. Film byłby naprawdę świetny gdyby komuna nie była wychwalana ponad niebiosa. Wciągający baśniowy klimat, którego mogłyby się powstydzić kasowe produkcje z Hollywood. Tymczasem z filmu zrobiono przekłamaną historyjkę o bohaterskich partyzantach (komuchach) walczących przeciwko sadystycznym, bezdusznym faszystom. Scenariusz pisany przez osobę niedouczoną, która nie ma pojęcia o historii, nie tylko Europy, ale również własnego kraju. Po prostu zabito ten film takimi kretyńskimi, lewackimi poglądami. Bardzo źle, bo mógłby być naprawdę świetny.

Patruell

Nie zapominajcie że walki na ekranie to w dalszym ciągu wojana domowa, czyli Hiszpanów z Hiszpanami, ktora w porownaniu z innymi wojnami cechuje sie wyjatkowym okrucieństwem. Podobnie jak to było w Rosji. Zauważcie że wojsko jak i partyzanci po zwycięstwie dobijaja rannych , a jeńców tylko biorą aby wymusić na nich zeznania. Więc o propagandzie nie może być mowy.
Sam film jest przeplatanką okrotnej wojennej rzeczywistości i urojonego fantastycznego świata stworzonego przez wrażliwe dziecko