Podobał wam się?
Ma dobrą ocenę, tyle nagród, ale jak patrzę na niektóre zdjęcia, to rzygać mi się chce. Ten faun
wygląda jak diabeł. Ogólnie zdjęciami mnie nie zachęca i chyba sobie daruję.
Nie ma co ukrywać, baśniowe stwory są przerażające, co ja akurat uznałem za zaletę. Nie bez powodu mają taki a nie inny wygląd. Myślę, że film wiele by stracił gdyby przedstawiono je w typowo słodki, niewinny sposób. Ciężki mi polecić Labirynt Fauna jeśli w dużym stopniu zniechęca Cie widok krwi, strasznych istot. Mnie się bardzo podobał, jest świetnie wykonany, nierealne elementy biją po oczach realizmem, cała historia daje też duuuużo do myślenia ;)
Droga Robin, nie ocenia się produktu po okładce. Chociaż obecnie wszyscy sprzedawcy nas do tego przyzwyczajają. Zdjęcia owszem nie są piękne - ale film nie opowiada o pięknych czasach i wydarzeniach. Pokazana jest tu rzeczywistość wojenna oczami przerażonej dziewczynki , której zginął ukochany ojciec, a matka wiąże się z ....
No tak ale nie będę Ci opowiadał całego filmu - polecam seans.
J
Jest to jeden z najlepszych filmów fantasy i dramatów wojennych (ponieważ film jest jednocześnie jednym i drugim, który bardziej słuszny zależy od interpretacji) jaki kiedy kol wiek widziałem. To nie jest kino familijne o dziewczynce w zaczarowanej krainie, to poważny, brutalny i bardzo mroczny dramat o dziewczynce żyjącej w trudnym świecie pogrążonym wojną, która za pomocą swojej fantazji chce od niego uciec. Tematycznie mocno przypomina Most do Terabiti, tyle że jest skierowany tylko dla dorosłych. Zarówno świat fantasy jak i świat ludzi jest straszny i brutalny. Labirynt Fauna zawiera też niejednoznaczne przesłanie i jest filmem ogólnie dosyć trudnym w odbiorze, odradzam go dzieciom (a właściwie to nieletnim) oraz tym którzy szukają lekkiego filmu do oglądania razem ze znajomymi.
jak dla mnie z brutalnością przesadzili, dla mnie przez to film jest nie do obejrzenia
A kto powiedział, że wojna nie jest brutalna? Czy w XX i XXI wieku podczas wojen ludzie kierowali się jakimiś zasadami etycznymi? Czy podczas II Wojny Światowej Niemcy i Rosjanie byli w stosunku do swoich przeciwników delikatni? Wojna to piekło, w którym ludzie wzajemnie się mordują zapominając o wszelkich zasadach, a nie kolorowa bajeczka o walce dobra ze złem.
wojna ma wiele odcieni, jak sie podoba zarzynanie, to idz do ubojni i popusc wodze fantazji
Życie nie jest kolorową komedią, bajeczką. Wojna zawsze była zła, jak można inaczej określić proces w którym ludzie muszą wzajemnie się mordować. Myślisz, że potem tacy ludzie dobrze z tym żyją? Wojna nie ma wielu odcieni, nigdy nie jest dobra i mądra. Proszę sobie np obejrzeć największe klasyki o wojnie w Wietnamie np Pluton, czy Full Metal Jacket. Jeżeli myślisz, że świat jest tylko czarno-biały, piękny i kolorowy to radzę zmienić nastawienie.
a może ktoś mi wytłumaczy, kto za takie bezesensowne komentarze wysatwia ocene 10?
Przestań się spinać tak. To dramat wojenny skierowany do widzów dorosłych, więc nie widzę nic złego w epatowaniu przemocą i okrucieństwem. Ty np dałaś pierwszemu Millenium 10, to znaczy co, że Cię podniecają brutalne sceny gwałtu? Albo dałaś Hannibalowi 8, to znaczy że jarają Cię flaki, ludzie z otwartymi mózgami i świnie-ludojady?
Labiryntowi Fauna dałem 10 za:
-świetną charakteryzację,
-efekty specjalne,
-ciekawy pomysł i odważne podejście do tematu,
-klimat zarówno świata ludzi jak i fantazji,
-ścieżkę dźwiękową,
-grę aktorską,
-przesłanie,
Ale po co Ty się tłumaczysz? Twoje komentarze są na poziomie, a argumentacja jasna, czego powiedzieć o Twoim interlokutorze na pewno nie można. Pozdrawiam :)
Spoko. Nie rozumiem po prostu jak można wystawić takiemu filmowi 1 i zarzucać mu nadmierne epatowanie przemocą? Przecież to poważny, mroczny dramat wojenny skierowany do widzów dorosłych, więc nie widzę niczego złego w epatowaniu przemocą i okrucieństwem? Można mieć takie pretensje do bajki skierowanej do najmłodszych, ale nie do Labiryntu Fauna.
Nie epatuje przemocą, według mnie. Sceny brutalne były po to, aby pokazać kim jest Vidal. Vidal w tym filmie jest uosobieniem faszyzmu.
Szczerze mówiąc chociaż film oglądałam wiele razy, to nigdy nie zdobyłam się na to, żeby obejrzeć scenę w której Vidal masakruje twarz kłusownika butelką. I nie zdobęde się na to, choć juz kilka dobrych lat upłynęło, nim go widziałam pierwszy raz.
Dla mnie też nie epatuje, ale tylu ludzi pluje się z tego powodu jak nie wiadomo co. Widziałem sporo dużo bardziej brutalnych filmów. Faktycznie scena z butelką była mocna. Przywykłem do wszelkiej maści gore, ale też miałem w tym momencie ciary. Ale czy tak nie powinno być? Tego typu sceny nie są po to, aby wywołać podniecenie u psychopatów, ale po to by szokować,przerażać i stworzyć klimat, brudnej, złej i okrutnej wojny.
Masz rację. Sceny tego typu powinny wywoływać obrzydzenie, a nie komentarze w stylu, "eee tam, w Pile 25 była lepsza scena....".
Nie oglądałam ani jednego filmu gore:-)
Mam wrażenie, że on/a nie pytał/a o argumentacje oceny za film, tylko myślał/a że liczba gwiazdek przy nicku oznacza ocenę za komentarz. Ale mam nadzieję, że się mylę...
Dziwnie zabrzmiało umieszczenie tych słów w jednym zdaniu, ale sens chyba jest zrozumiały- nie ma jednoznacznego dobra i zła, a świat nie jest wyłącznie piękny i kolorowy...
Film jest bardzo dobry, dla tych, którzy lubią takie klimaty.
Osoby, które oceniają ten film na 1 lub 2 albo nie umieją oceniać filmów, albo nie lubią i nie rozumieją takich filmów.
bo to nie jest bajka. on MA tak wyglądać. to jest DRAMAT. fantasy - hmmm... to już zależy, ale nie chcę spojlować. głównie DRAMAT i to jeszcze 18+, więc jeśli oczekujesz bajki: zdecydowanie sobie daruj.
Ja oglądałam to, jak miałam jedenaście lat. Bałam się jak nigdy. Chowałam oczy i trzęsłam się ze strachu i poruszenia tak bardzo, że ciocia zapytała, czy może ma wyłączyć. Zaprzeczyłam. Mimo strachu, urzekł mnie ten film. Polecam, ale raczej osobom od piętnastego roku życia, młodsi raczej będą zbytnio się bali.