Niewątpliwie jeden z najpiękniejszych filmów, ever.

To jest film fantasy i nigdzie wprost nie jest powiedziane że to "świat istniejący w jej głowie", tak to może odebrałaś indywidualnie, ale reżyser zostawia nam na końcu wybór i tylko od nas i od naszego osobistego odbioru zależy którą wersję wybierzemy. Ja na przykład wybrałem takie zakończenie, że cała ta historia była prawdziwa, może to i naiwne ale dlaczego nie? Mimo mojego wyboru na pewno nie starał bym się nikomu wpoić mojego toku rozumowania i zarzucać komuś że "nie czuje jego wyjątkowości".

całkowicie się z Tobą zgadzam, powyższy opis jest moją interpretacją, do której po prostu mam prawo
"aż boli że inni odbierają go inaczej" nie jest zarzutem do innych, tylko opisem własnego bólu
być może za mało precyzyjnym

tego jaki jesteś wspaniały i czego Ty byś nie zrobił a ja robię, nie chce mi się komentować :) radzę czerpać radość z bycia sobą, a nie porównywania się z innymi

Nigdzie nie zaznaczyłem, że jestem wspaniały ale jeśli tak uważasz to dziękuję. Jeżeli źle sformułowałaś wypowiedź za pierwszym razem nie miej mi za złe że wyciągam z niej złe wnioski. W końcu po to oboje poświęcamy swój czas na tym forum aby dzielić się spostrzeżeniami i opiniami, nie miałem najmniejszego zamiaru Cię atakować, jeżeli tak odebrałaś moją wypowiedź to szczerze przepraszam.