SZOK! TVP i bardzo dobry, nowy film... nieprawdopodobne:D

TVP nie pierwszy raz pokazuje dobre kino. W "kocham kino" nierzadko można zobaczyć coś z wyższej półki.

Co dobrego ostatnio widziałeś?:) Bo ja "Volver"... w kwietniu chyba.

podobno film kapitalny,ja sie skusze

Kilka dni temu był Blaszany bębenek. Też o 22. Zobacz w programie a nie głupoty piszesz. Co jakiś czas coś dobrego emitują.
Jutro genialne Memento o 23:25. Może późno, ale jednak.

Blaszany Bębenek i to w dodatku w wersji reżyserskiej

dokładnie! a wcześniej w kocham kino puszczali Lśnienie , Hotel Ruanda , ostatnio przeboje i podboje. Na Torbicką można liczyć !

Ostatnio był "Sierociniec" na TVP2. Widzę że idą w hiszpańskie kultowe kino.

Czepili się del Toro, to może po "Sierocińcu" i "Labiryncie..." puszczą też "Kręgosłup diabła" ? Filmy z cyklu KOCHAM KINO polecam, za tydzień chyba będzie "Matka Teresa od kotów". Jest co oglądać - przynajmniej w czwartkowe wieczory!

na pewno zobaczę ten film :)

Pytanie odbiegające trochę od tematu, ale nie chcę zakładać kolejnego, bo już mnie kiedyś jakiś Strażnik Teksasu upomniał.
Labiryntu nie oglądałem, ale widzę że jest powiązany z Kręgosłupem Diabła, który kiedyś tam obejrzałem. Na czym polega to powiązanie?

Scenariusz, reżyseria, zdjęcia i muzyka - popatrz na nazwiska...

Hmm a scenariusz tzn co? Chodzi o twórcę, czy jego treść?

Nie szukaj powiązań w fabule, bo to zupełnie inne historie. Tworzyła je ta sama ekipa a co za tym idzie mają pewien charakterystyczny "sznyt", sposób przekazywania emocji, budowanie nastroju. Kręgosłup oceniłam na 8, Fauna na 10.

Hmm rozumiem. Zatem obejrzę.
Jednak jeśli jedynym powiązaniem jest ekipa filmowa to wg mnie nie powinny być obydwa filmy powiązane, ale to tylko moje zdanie. Bez napinek ;)

Ja też się skuszę :) Jeśli dobrze pamiętam to już chyba po raz czwarty. 'Labirynt Fauna' to od dawna mój ulubiony film. Nie żaden jeden z ulubionych, ale prawdopodobnie ten número uno ;) Polecam jeśli ktoś do tej pory nie widział.

Mało który film zrobił na mnie takie wrażenie - ten dosłownie wgniótł mnie w kinowy fotel.

Miałem tak samo :) Obejrzałem do dopiero dwa lata po premierze i szczerze mówić zazdroszczę, że widziałaś go w kinie a nie na małym ekraniku jak ja.

Czytając Wasze opinie i ja się skuszę ;)

Ja bym mimo wszystko polecał wersję z napisami (chyba że znasz hiszpański wtedy oczywiście niepotrzebne). Jak dla mnie to zbyt dobry film żeby oglądać z lektorem.