... całą przyjemność oglądania zepsuła mi bardzo słaba gra aktorska małej Ivany Baquero. W ogóle nie przekonała mnie do swojej roli, wypadła bardzo sztucznie, z emocjami przyklejonymi do twarzy.
A szkoda, bo film naprawdę jest bardzo piękny i warty obejrzenia.
To całkiem ciekawe co piszesz, ponieważ reżyser wybrał właśnie ją na rolę Ofelii ze względu na jej grę, a nie ośmioletnią dziewczynkę, jak to miało na początku miało być.