Właśnie jestem po oglądnięciu tego filmu i nie mam pojęcia co o nim myśleć ? Totalne dno ? 1/10 ? Czy arcydzieło samo w sobie ? 10/10 ? Jednakże już moją ocenę pomijam, gdyż oceniam nie tyle fabułę co oddźwięk na widza, czy dało się oglądnąć go nie zasypiając (czy dany film wciągnął widza w przedstawiony świat), grę aktorów, reżyserię, itd, itp.... Pytanie moje - kluczowe - jest jednak inne: jaki jest morał, ukryty sens tego filmu ??
widząc słowo "oglądnięciu" polecam Ci nie ocenianie i nie zadawanie pytań retorycznych jak krytyk filmowy, bo wypowiedź trąci naciąganym intelektem.
O.o'
ale ja Ci misiu kolorowy nie powiedziałem, że takiego słowa nie ma :) ja doskonale wiem o jego istnieniu. Tutaj chodzi o to, że Twoje zdanie jak i użycie tego słowa w akurat TYM zdaniu jet niepoprawne językowo. Korepetycje z j.polskiego 30 zł godzina / kompromitacja wśród użytkowników - bezcenna ;)
Jak dla mnie to nie jest film fantasy tylko opowieść o ucieczce udręczonej dziewczynki w fantazję ze świata pełnego okrucieństwa i przemocy. Dramat psychologiczny, nieco zbyt dosłowny i pozostawiający mało dla wyobraźni ale spoko. Spogląda też na przedstawiony okres z feministycznego punktu widzenia, przedstawia same umęczone przez mężczyzn kobiety i do czego to prowadzi.
Oglądałam ten film i powiem, że nie jest on dla mnie. Tytułowy faun i labirynt nie pojawiali się za często, a chyba właśnie o to miało chodzić sądząc po tytule. Jak dla mnie za brutalny, ale wzruszający. Denerwuje mnie jeszcze polski lektor w filmie. Na początku kompletnie nie mogłam się przyzwyczaić. Mówił jakoś tak cicho i czasami nie rozumiałam słów. Ocena 4/10.
pełno symboli- jak dla mnie próba poświęcenia dziecka jest analogiczna do próby abrahama; film zakorzeniony głębiej niż tylko w ludzkiej wyobraźni
4/10?
Cztery to ujdzie tak?
Ciekawa jestem jakie filmy oceniłaś na 9, domyślam się co prawda.
Film to majsterszty, inteligentni mogą ten film interpretowac na wiele sposobów.
A morał?
W tym filmie poruszono niejeden wątek więc jednoznacznego morału nie ma.
Partyzantka to raz.
Dziewczynka, która ucieka od świata to dwa.
Podle traktowane kobiety to trzy.
Można dorzucic jeszcze tego kapitana- nie pamietam jak się zwał.
Fil naprawdę dobry, ale po obejrzeniu nastrój depresyjny.
Ten film jest wstrząsający przede wszystkim dla takich małych dziewczynek jak Ofelia, czy też dorosłych już marzycieli...
Przygotowujesz się na bajkową opowieść i naprawdę nie spodziewasz się tego co tam się wydarzy. Tak było w moim przypadku, kiedy przed laty bliska osoba polecała mi go obejrzeć.
Na świecie jest mnóstwo marzycieli, spojrzenie na sprawę z właściwej perspektywy może ukazać im właśnie, że czasami dążą do samozagłady. Odcinanie się od rzeczywistości w dzisiejszych czasach jest bardzo popularną metodą na życie, film w drastyczny sposób pokazuje czym może się zakończyć. To jedna z możliwych interpretacji filmu. Druga, to ukrywanie się przed złym światem tworząc swój własny, o tę zapewne chodziło twórcom filmu, o pozostałych nie piszę, ponieważ wyżej już ktoś to zrobił.