Film idealnie oddaje sposób, w jaki wojna wpływa na psychikę niewinnego i bezbronnego dziecka. Dziewczynka żyje w okrutnej i brutalnej rzeczywistości, dlatego pragnie od niej uciec w świat, który ją zawsze fascynował; w świat, który wydaje się jej być lepszym od tego, który istnieje naprawdę. [Świetne zestawienie obu "rzeczywistości", które wzajemnie się ścierają, niemal pokrywają.] Podkreślam, że świat fantazji to tylko jej psychika, jednak to w nią dziewczynka wierzy głęboko, do końca. Dlatego śmierć, choć jest tragiczna i przerażająca, jest dla niej wybawieniem - wolnością. Szczęście znajduje w śmierci - i to jest najczarniejsza część całego filmu, bo czymże jest życie w naszym świecie? Pesymistycznie, świat jest zły i okrutny. Optymistycznie, czeka nas szczęście, kiedy go opuścimy. Zauważ, że jej śmierć jest zarówno spełnieniem marzeń, do jakich dążyła przez cały film - została księżniczką u boku kochających rodziców, którzy wreszcie należycie z nią żyją, bez płomieni, huku bomb i pocisków.
być może stąd Oscary i ten zachwyt. film b. głęboki i trzeba się po obejrzeniu trochę zastanowić - dlatego raczej nie na piątkowe wieczory z popcornem. lubię takie filmy - polecam.
pozdrawiam.

Film jest fantastyczny.... ale Twoja wypowiedź zawiera za dużo spoilerów!!

Uważam że nie należy na siłę próbować ustalić czy baśniowy świat był realny czy nie. Twórcy pozwalają nam wierzyć w to co chcemy i za to duży plus dla nich. To w jaki sposób interpretujemy ten film dużo mówi o nas samych jeżeli ktoś uwierzył że faun był prawdziwy świadczy to o tym że pozostała w nim wiara w dobro na świecie:) Tak w dużym uproszczeniu:)

jak dla mnie film bardzo dobry- 8.5 powinien być wyżej w rankingu

A ja z kolei nie rozumiem czemu jest tak wysoko. Owszem, nie jest zły, dobrze nakręcony historia dobrze opowiedziana, tylko że scenariusz mógłby być bardziej rozwinięty, a historie dałoby się jeszcze lepiej opowiedzieć i myślę że w ciekawszy sposób.

Polecam zobaczyć go jeszcze raz. Za drugim razem dużo bardziej mi się podobał, może dlatego, że to nie jest film, który ogląda się podczas maratonu i to HORRORÓW (!! kto to tam wrzucił ?!) i raczej trzeba na spokojnie usiąść, obejrzeć i przemyśleć ;)

Mnie ten film zachwycił bo uzmysłowił mi jak przebiega proces tępienia wszelkich dziecięcych wartości, pokazał jak dochodzi się po trupach do celu. Poza tym, jest szansa, że przybliży niejednemu dzieciakowi kilka podstawowych prawd moralnych :-p Film skłania do refleksji.

Dla mnie film ten jest fantastyczny, ciekawie łączy realność z fikcją oraz brutalność z magią. Pokazując w ten sposób nieludzkie okrucieństwo do którego zdolny jest człowiek.

Oskary są za zdjęcia, scenografie i charakteryzacje, więc nie ma się co dziwić. Tym bardziej, że w 2007 nie było tytułów szczególnie właśnie tym zachwycających.

Oskary Oskarami, można mówić że film jest nudny albo, że to kolejna baja.. - jeśli nie odbiera się tego filmu jako metafory ówczesnej Hiszpanii gen. Franco to się nie dziwie, że ktoś nie dostrzega w tym filmie czegoś więcej. piękny, choć to kolejny obraz okrutnej Historii, która zapomniana być nie powinna/

Ja trochę interesuję się Hiszpanią gen. Franco i widzę w tym filmie próbę wybielenia tzw. republikanów, a oczernienia frankistów,
niestety nawet do filmu o dziecku-ofierze brutalnej rzeczywistości wkradła się przynajmniej fałszywa sugestia. Labirynt Fauna autentycznie mnie wzruszył, ale tylko dlatego, że pomijałem ten zmanipulowany polityczno-historyczny kontekst.

To fakt, nic nie jest do końca "czarne" lub "białe", dobrze, że ktoś pisze tak jak ty i nie pluje się jak fanatyk "Żydokomuna." :-)
Pozdrawiam, zdania mamy podobne ! Mam nadzieję, że zczaisz: "o co chodzi?"

niestety po części się zgadzam z cav, ale po części nie. momentami film bardzo mnie zafascynował, momentami bardzo nudził. Oczywiście to jeden z tych co mają to drugie dno i trrzeba nad nim pomyśleć, jednakże czasami za bardzo się dłużył. mimo to uważam, że film ejst dobry.