Nic mnie nie zachwyciło w tym filmie. Nudna, rozlazła historia pełna brutalności, która po 15 minutach totalnie przestała przypominać bajkę. Niewiele elementów fantastycznych, obrzydliwa rola kapitana - tyrana, właściwie żadnej puenty na koniec. Szkoda czasu.
też tak myślę. zupełnie mi się nie podobało, nie wiem czym wszyscy się tak zachwycają. koszmarnie nudne, i jak już zauważyłaś- żadnej puenty...
Jak to nie było puenty? Co najmniej dwie były:
1. "Wojna,wojna nigdy się nie zmienia"
2. "Życie to nie bajka..."
Ogarnijcie się,bo można się przy Was załamać jak stary dach...:/
Obrzydliwa rola kapitana? Jak dla mnie to był najlepszy element całego filmu. Niewiele elementów fantastycznych? Mi się to właśnie najbardziej podobało - przenikanie się tej bajkowości i brutalnej rzeczywistości wojny.
Witam serdecznie.
,,która po 15 minutach totalnie przestała przypominać bajkę'' a gdzie jest napisane, że to bajka? To NIE jest bajka.
,,Niewiele elementów fantastycznych'' Nie zgodzę się z tobą, ale jeśli nawet czy to minus?
,,właściwie żadnej puenty na koniec'' Po prostu jej nie dostrzegłaś, widac nie skupiłaś się na tym co w filmie było najważniejsze.
Pozdrawiam
Niestety muszę się zgodzić z założycielką tematu.
Film zupełnie zawiódł moje oczekiwania. Spodziewałam się surrealistycznej, może momentami strasznej baśni, onirycznego klimatu (coś z klimatów Burtona lub Alicji w Krainie Czarów) a dostałam naprawdę ciężkostrawne filmidło. Brzydota aż biła po oczach: od fantastycznych postaci, poprzez główną bohaterkę aż na brutalnych scenach wojny kończąc..
Mając ciągle w pamięci zwiastuny tego filmu w tv, uważam, że mam prawo czuć się oszukana. Tak naprawdę mogłam się zatrzymać jedynie na tym trailerze, bo właściwie wszystkie najlepsze, najbardziej baśniowe sceny zostały w nim zawarte. Potem było już tylko gorzej..
7/10 - bo mimo wszystko film jako taki nie jest najgorszy. Po prostu ja chyba nie gustuję w tego typu produkcjach i spodziewałam się czegoś zupełnie innego.