Mnie osobiście urzekł ten film. Ale fakt, nie spodziewałam się aż tak brutalnych scen. Ale rozumiem dlaczego się tam pojawiły. Kapitan Vidal to najlepszy czarny charakter jaki od dawna pojawił się w kinie! Jego sam widok była straszny. Naprawdę doskonała kreacja tego aktora. A zakończenie filmu? ahh.. popłakałam się, co tu dużo mówić ;) .