Jakby nakręcony od niechcenia. Moze pomysł i dobry, ale skopany, zupełnie brak klimatu baśniowej historii. Odczucia podobnie jak po "Opowieściach z Narnii" , ale tam przynajmniej była typowa walka dobra ze złem, a tu? Najgorszy nie jest, ale czegoś jednak brakuje, a może nie tylko jednej rzeczy.