O co kur** biega w tym filmie, wiem, wiem...Hiszpania, okres wojenny. Matka, córka, przybrany ojciec kapitan, dobry zły i brzydki. Matka w ciąży, córka nie lubi kapitana, zapatrzona w świat baśni. Spotyka wróżkę, ta prowadzi ją do Fauna itp. Dostaj misje, by udowodnić, czy może powrócić do królestewa jakiegoś-tam. Ok, wszystko w porządku.
1.Film jest niespójny, nie bardzo wiadomo, co chciał przedstawić reżyser.
2.Film jest brutalny i zupełnie nie pasuje do konwencji baśni.
3.Postacie są źle nakreślone i aktorzy rónierz źle odgrywają swoje role.
4.Obszar/teren/świat przedstawiony jest jakoś dziwnie okrojony.
5.Film nie ma klimatu.
6.3/ filmu schodzi się na bardzo głupich akcjach.
7.Człowiek zastanawia się nad wątkami, które wydają się, mieć jakieś znaczenie, a które okazują się ślepym zaułkiem.
Jeśli reżyserowi zależało na ukazaniu potęgi wyobraźni, jeśli zależału ma ukazaniu, jak przedziwny jest świat wojen ludzkich i nienawiści, mógł ukazać to na 100-tki sposobó, czemu wybrał najgłupszy, czyli takie suche akcje : strzelanina, tortury, śmierć, pif-paf, tortury, ciach-ciach, pif-paf i po filmie. Z drugiej strony nie umiem tego określić, co dokładnie w tym filmie jest beznadziejne, jakoś cały obraz układa się na "nie" Nie będę już tego tłumaczył.
1. Scenariusz do tego filmu jest jednym z najlepszych jakie widziałem.
2. Guillermo Del Toro woli jak jego film nazywany jest bajką, ale bajką nietypową. "Bo ja mam nietypowe podejście do kina-śmieje się reżyser"
3. Aktorzy odgrywające swe role wywiązali się PERFEKCYJNIE z powierzonego im zadania, zwłaszcza Sergi Lopez i przede wszystkim Ivana Baquero w roli Ofelii.
4. Nie rozumiem co to znaczy, że "Obszar/teren/świat przedstawiony jest jakoś dziwnie okrojony."
5. Ma klimat i to naprawdę wspaniały. Bardzo się na nim wzruszyłem. Oglądałem go trzy razy i trzy razy na nim płakałem.
6. Akcje we filmie nie są głupie, tworzą spójną, logiczną całość. To film artystyczny, zmuszający do myślenia( przynajmniej garstkę ludzi). "LABIRYNT FAUNA kusi widza, by poddał się sile filmowej iluzji. Od jego chęci, wiedzy i wrażliwości zależy to, jak wiele zobaczy na ekranie." Michał Bielawski FILM 2/07
7. Żaden z wątków nie jest ślepym zaułkiem, każdy prowadzi do "celu".
Co do brutalności, to w bardzo dobry sposób ukazuję okropności wojny. Brutalność...a oglądałeś Listę Schindlera? Widziałeś jak sie tam traktuje ludzi?...(pyt. retor.)
Moim zdaniem ten film świetnie łączy w sobie baśń i brutalność...
Takiego powiązania jeszcze niewidziałem...poprostu perełka.
Oglądałem ten film chyba z 7 razy już i za każdym razem okropnie się wzruszam...masakra:P
Ten film jest w pozytywny sposób inny niż reszta filmów...po pierwsze wspomniany już wątek zespolenia baśni,świata marzeń z codzienną brutalnością świata codziennego...nietylko wojny tamtego okresu.
Po drugie...koniec filmu może być postrzegany na 2 sposoby!!
1.Ofelia wypełniła wszystkie zadania i weszła do swojego królestwa...
2.Świat bajki,faun,zadania...to wszystko wyobraźnia małej dziewczynki chcąca uciec od szarej i okrutnej codzienności...Ofelia poprostu zginęła.
Film może być dobrze odbierany dla osób które preferują realizm i rzeczywistość,a także osób które żyją bajkami.
Film według mnie i "wszystkich" osób(7) którym ten film pożyczyłem film jest PRZEPIĘKNY I PORUSZAJĄCY :)
Pozdrawiam.