Film bardzo dobry, mam jednak pewne "ale" co do zakończenia. Po pierwsze - co to za dziwaczny pomysł aby strzelać do duchów? Po drugie - skoro facet wiedział że gdzieś w tym domu jest jego syn to powinien podwójnie uważać, a nie wymachiwać bronią gdzie popadnie przy najmniejszym szeleście. Poza tym duchy - owszem - nieźle straszyły, ale chyba nikomu z żywych nie wyrządziły krzywdy (a przynajmniej tak mi się wydaje).