No nie wiem, ale jak czytam oceny to chyba gustu w ogóle nie mam...
Niektórzy piszą, jakkolwiek to ma klimat ten film, moim zdaniem żadnego. Ze straszy... mnie śmieszył. Oglądając, w pewnym momencie pomyślałem by przestać go traktować serio i to był dobry pomysł bo wtedy zacząłem się jako tako bawić. Film jest zbyt długi, akcja popieprzona a całość męczy. Być może to coś dla koneserów, ale nie dla normalnego oglądacza. Aha, super policję mają w Korei
Zgadzam się z tą opinią. Może brak mi jakiejś wrażliwości filmowej i artystycznej, bo tak wysoka ocena jest dla mnie niezrozumiała. Ciężko mi było wytrwać do końca.
Momentami śmieszy, bo ma śmieszyć. Koreańczycy i Japończycy mają to do siebie (choć w obu tych krajach robi się różne filmy), że lubią mieszać formy estetyczne, niebezpiecznie balansować na granicy kiczu/grafomanii, i ogólnie rzecz biorąc ignorować konwenanse przyjęte przez Europejczyków czy Amerykanów. Chyba po prostu doznałeś dysonansu poznawczego. Osobiście uważam, że warto dać szansę azjatyckiej kinematografii, nawet jeśli początkowo wydaje nam się nieciekawa czy dziwna, ale jeśli czujesz, że to ewidentnie nie jest kino dla ciebie, to nie ma sensu...
Co do przedstawiania koreańskiej policji w złym świetle, to ten film nie jest pierwszy i ostatni, który to robi. Czytałem kiedyś, że te służby nie cieszą się tam za bardzo zaufaniem i szacunkiem.
Aha... Co wy macie z tą nudą? Wszystko was nudzi ludziska. Może powinniście obejrzeć sobie jakieś amerykańskie badziewie typu Avengers, zamiast zabierać się za bardziej ambitne kino? Skoro filmy stricte rozrywkowe was nudzi, to co zrobilibyście czytając kilkuset stronicową książkę? Współczesne społeczeństwo mnie dobija.
Co ma Avengers do tego badziewia ? Porównanie pseudo horroru do sf-akcja jest słabe. Ten film to badziew pełną parą.
"Co do przedstawiania koreańskiej policji w złym świetle, to ten film nie jest pierwszy i ostatni, który to robi. Czytałem kiedyś, że te służby nie cieszą się tam za bardzo zaufaniem i szacunkiem" Zgadza się. Uwielbiam azjatyckie kino, zwłaszcza akcję i horrory. Można to było inaczej przedstawić. Tutaj zrobili z nich konkretnych debili. Ich zachowanie jest jeszcze gorsze. Sceny są żałosne. Egzorcysta zachowujący się jak pajac. Sorry ale to jest jedna z najgorszych jeśli nie najgorsza scena jaką widziałem. Po wplątywać humor i to jeszcze taki tandetny w film który do pewnego momentu trzyma w napięciu i da się go oglądać.
uff, a już myślałam, że tylko ja tak mam ;-) momentami zabawny, momentami śmieszny, momentami klimatyczny, momentami absurdalny, z wstępem i zakończeniem kompletnie dla mnie niezrozumiałym. nawiązania biblijne i zakończenie nijak pasujące do reszty, z odpowiedzią zrozumiałą chyba Koreańczykom i wspomnianym koneserom, dla mnie było niesmaczne. tak, wrażenie z jakości policji powalające. no i nazwanie filmy thrillerem czy nawet kryminałem to już kompletne nieporozumienie, bo to horror. ja, wrażliwa babka :-P nie oglądająca horrorów nigdy przenigdy zdecydowanie protestuję przeciwko takiej głupiej klasyfikacji.
najbardziej mnie smieszyło jak swiadkowie opowiadali głównemu bohaterowi o tym Japońcu i inne brednie a on słuchał z takim zaciekawieniem i te azjatyckie ohy i ahy XD