Wymieniajcie nawiększe absurdy wg Was:
u mnie numer jeden uderzenie przez Croft rekina gołą pięchą. Tak mocno,że uciekł.
Rekiny uciekają od najmniejszego uderzenia w nos. Co prawda w filmie wyglądało to głupio, Lara była w takiej pozycji, że jej by się pewnie to nie udało. Faktem jednak jest, że w rzeczywistości rekin od razu odpływa po uderzeniu w nos.
bzdury na kuju...
babka rozpuszcza krew żeby ją zaatakował rekin a jak on przypływa chcąc ją zaatakować daje mu z piąchy w nos - wtedy płynie do góry .
Tak bardziej na poważnie, to babka by wypłynęła bez ręki (pozytywny scenariusz).
Równie dobrze mógłby się tam pojawić Gandalf SZARY i ją wybawić od rekina - DRAPIEŻNIKA, KTÓRY CZASEM ATAKUJE LUDZI.
akurat z nosem to prawda, nos u rekina jest najbardziej unerwioną częścią ciała, gdzie delikatny masaż sprawia mu przyjemność (co widać np tu: http://www.youtube.com/watch?v=7AEFAHcwXmA) a uderzenie pięścią jest dla niego jak kopnięcie w jaja dla faceta :)
ale fakt faktem w filmie to wygląda głupio:)
to mogłaś to powiedzieć serferom, których zaatakował rekin.... ta twoja zacna wskazówka pewnie by im uratowała życia :)
a gdzie jest napisane, ze jestem kobietą...? ech... Podejmuje dyskusje, a nawet nie raczy sprawdzić z kim dyskutuje. No nieważne. Ad rem...
Kłócić sie z Tobą nie będę. Fakt pozostaje faktem. Nie twierdzę, że jest to łatwe i proste (chociaż kilku surferów przeżyło dzięki takiemu zachowaniu atak rekina. Ich historie możesz poznać jeśli opanujesz obsługę tajnego i pewnie Ci obcego narzędzia jakim jest wyszukiwarka Google :) Piszę tylko, że jest to teoretycznie możliwe (swoją drogą jakiś czas temu potwierdzone nawet w programie Mythbusters). Nie twierdzę, że w filmie jest to przedstawione w realistyczny sposób. Ba! Jak spróbujesz przeczytac mój poprzedni post ponownie, tym razem ze zrozumieniem. To zobaczysz tam sformułowanie: "w filmie to wygląda głupio". Ja tylko przedstawiam fakt, ze uderzenie rekina w nos jest dla niego bardzo bolesne. I odpowiednio to argumentuję. Jak sie z tym nie możesz pogodzić to trudno. Twój problem.... Kończę dyskusję z Tobą bo nie widze w niej dalszego sensu. I moja zacna rada dla Ciebie na koniec: Nil mirari, nil indignari, sed intellegere
To jest akurat prawda. Poradą specjalistów w razie ataku rekina (nieuniknionego i pewnego ataku, np. gdy już poczuł krew, albo nas gryzie) jest walić go pięścią w nos. Jeśli po tym uderzeniu rekin nie odpłynie, należy powtórzyć uderzenie kikutem :D.
Ta scena, kiedy Terry obrywa od pulchniutkiego Chińczyka: o co chodziło z tą siostrą bo nie czaję. Absurdem dla mnie była ta kpina w głosie Lary, kiedy powiedzieli jej, że królowa(!) chce żeby wykonała to zadanie. O ile mi wiadomo, Lara była w rodzinie szlacheckiej no nie? Tak traktować słowa królowej, no sorry : /
Daj spokój. To, że się urodziła w szlacheckiej rodzinie nie oznacza, że musi wielbić Królową. Też mi argument. Czy to, że Mick Jagger jest teraz Sir Mickiem Jaggerem oznacza, że uwielbia Królową, a tym bardziej ma szlachetny charakter?
Widziałem kiedyś na Discovery z jaką prędkością żarłacz biały (średnio 6 metrów długości przy masie 2 ton) atakuje uchatki, a w tym filmie bohaterka (ile ona może ważyć 55kg ?) wręcz zatrzymuje uderzeniem tego rekina... bez komentarza :D LOL
A co powiecie o jej nadzwyczajnej niechęci do odpraw paszportowych? Co chwile wyskakuje z samolotu ze spadochronem.
Jak zgaduję ma łaskotki i dlatego nie poddaje się żadnej kontroli na lotniskach jak zwykli ludzie.
Ufff... Bałem się, że jestem jakiś mało tolerancyjny, bo nijak nie potrafiłem sobie poradzić z ową sceną podczas wczorajszego seansu :) Będę szczery wytrwałem wczoraj do 1. przerwy (jakieś 20 min filmu), więc nie bardzo wypada mi oceniać film za całokształt... Chociaż przyznaję się bez bicia, kusi mnie "przycharatać " 1 za tę scenę prosto z "kung Fu Panda"
Naprawde dziękuje wam za to co napisaliście bo byłem pewien że to historia oparta na faktach,i już szykowałem się na boks z rekinami,i jeżdżenie po murze chińskim. A przy okazji znalazłem też kilka absurdów,Angelina Jolie nie może być angielką bo urodziła się w Kalifornii i nie nazywa się Lara Croft,a pistolety nie mogły być prawdziwe bo cała obsada filmu poszłaby do więzienia,no i tak naprawde nie ma żadnych strażników cienia. A na Discovery mówili że nie ma czegoś takiego jak Kolebka Życia. Pozdrawiam was kur.wa wszystkich!
Chyba zapominasz, że to film oparty na grze komputerowej, więc trudno tu spodziewać się realizmu. Poza tym jak do filmu ładuje się elementy fantastyki typu zmiana przeszłości czy Puszka Pandory, to równie dobrze Lara Croft mogła walnąć rekina w nos.