Obraz Terry'ego Gilliama jest majstersztykiem filmu ukazujacego rewolucję mentalną oczyma tak naprawdę posthippisow wywodzących się z warstwy inteligenckiej.Ten dekadencki film,którego przedmiotem jest istota odurzania się narkotykami,bazuje na nastrojach społecznych doby wojny wietnamskiej i czasów urzędowania prezydenta Nixona.Bohaterowie,dziennikarz i prawnik kierują sie do las vegas w poszukiwaniu szczęścia ,którego nie dało im państwo.Pomagaja im w tym narkotyki pozorne zrodło zadowolenia.na uwage zasluguja wyraziste kreacje Johnego Deppa i Benicio del Toro.ich konkluzje iwywody pod wpływem róznych środków to tak naprawdę alegoria zwyklych obywateli poddawanych manipulacji pod naciskiem kulturowych przemian.jednym słowem film zajebisty i niepowtarzalny.polecam!