Film ogólnie traci ogólny sens po kradzieży zegarka. Bardzo wiele dziwnych znaków np. ta poschizowana siostra z grabkami, raz niby ich straszy a raz pomaga. Siwy też początkowo śmigał po tych lasach bez przypałów, potem spinał że jakiś dzieciak zawinął zegarek trupowi, jak się okazało, trupowi Siwego. WTF. Cięzko bronić ten film przez brak jakiejś logicznej ciągłości zdarzeń.