że aktorka ładna, niejaka Sasha Luss, to film sam w sobie jest hiper badziewiem. Zamknięta w mieszkaniu testuje gry, boi się wyjść z mieszkania no i w sumie tyle. Później jakieś duchy się też pojawiają, przyjaciółka którą ją odwiedza, okazuje się że jest trupem w wannie i takie bzdety na resorach. Nuda.