Film inspirowany autobiograficzną książką francuskiego piosenkarza i kompozytora, Pierre'a Perreta. Rodzice 10-letniego Pierre'a (Thomas Durastel) prowadzą popularną kawiarnię Le Café du Pont, którą chętnie odwiedzają wszyscy lokalni mieszkańcy. Mimo trwającej wojny, chłopiec spędza beztrosko czas, wędkując z ojcem (Bernard Campan), bawiąc się z młodszym bratem Jeanem (Julien Demarty). Jednocześnie Pierre odkrywa w sobie pasję muzyczną, która sprawi, że za kilak lat podbije Francę jako piosenkarz, tekściarz i satyryk. Scenariusz filmu napisał sam Pierre Perret. Z kolei reżyserem obrazu jest Manuel Poirier, nagrodzony m.in. Nagrodą Jury w Cannes za obraz "Western".
To niewiarygodne jaki ten film jest nudny... Watek wojny w filmie jest bardzo krotki i bez zadnych wydarzen - jedyna scena "trzymajaca w napieciu" to jak pijany podporucznik Wehrmachtu przyklada pistolet ojcu do glowy... ale zaraz go uspokajaja i nikomu nic sie nie stalo, ale za to trzeba ogladac przedluzajaca sie scene placzacej matki... tresc, sceneria, klimat, zdjecia, muzyka, jak w amatorskim filmie. Nie dalem rady obejrzec do konca, pomimo, ze lubie ambitne kino.
Jak dla mnie film niesamowity, bardzo ambitny. Na pierwszy rzut oka wydaje się nudny bo nie ma w nim jakiegoś głównego wątku czy głównego bohatera, ale po prostu pokazuje małe francuskie miasteczko a dokładniej kawiarnie. Zdjęcia niesamowite (polecam film dla fanatyków Francji i wszystkiego z nią związanego), dobry film na wieczór z kobietą.