Do tej pory za największych półmózgów miałem: płaskoziemców, patokatoli i antyszczepionkowców, teraz dołączam do tego grona psychofanów Jacksona. Nie ma sensu wdawać się z nimi w dyskusje, są mentalnie zwichrowani podobnie jak ich idol. Gdyby zwykły Kowalski zapraszał na noc do swojego łóżka wybranych przez siebie chłopców z sąsiedztwa tłumacząc to 'ciężkim dzieciństwem', to od razu zostałby zatrzymany przez policje, nikt by nawet nie stanął w jego obronie - chyba, że koledzy po fachu. Oceniacie go przez pryzmat gwiazdy i tego kim był w teledyskach, filmach i dokumentach nakręconych po to, aby wybielić jego imidż. Gdyby nie status boga i wielkiego artysty, to już od dawna oglądałby świat zza krat.

Tak, image Michela jest wybielany, kremami, jak jego skóra ;)


el_acido, sprawdz w słowniku znacznie słowa "psychofan" A potem leć ich szukac, co bym im nawrzucać to i owo, i będziesz miec wtedy racje.
Psychofani sa be ....

To jest dokładnie ten sam typ ludzi, wyłóż im konkretne argumenty poparte wiarygodnymi źródłami, a oni dalej swoje, nałykali się głupot i te same głupoty powielają, sami sie ośmieszając. Ale nie przetłumaczysz... Światowe teorie spiskowe, iluminati, koncerny farmaceutyczne itd, itp. tu też media sie uwzięli na biednego Michaelka, ojoj. Bo on skrzywdzony przez los. Jak miał problemy psychiczne to niech by się leczył. Ale po co? Kasa się zgadzała, to po co to psuć, nie? I tak to się kręciło, aż skończył jak skończył.

Pamiętaj "Fuc* the rest I'm the best!" Jak tylko zaczynasz czytać jakieś farmazony to kasuj i nie brnij w to. Nie masz wpływu na innych i ich zachowanie. Dbaj o siebie i swoją psychikę. Fajnie, że się odezwałaś! ♡

Podziwiam Was dziewczyny, że jesteście takie dzielne po tym co was spotkało (w sumie jak bohaterowie filmu), ja sobie nawet nie wyobrażam siebie w waszej sytuacji, to jest przerażające. A ludzie co bronią tych zboczeńców, są równie nienormalni jak oni. Bo nakręcili parę fajnych filmów bo nagrali parę fajnych piosenek? No wg mnie nie po tym się poznaje wielkość człowieka, ale to moje skromne zdanie. Teraz na szczęście pomału to wszystko się zmienia. Już ci święci celebryci tracą swe aureole. I normalni ludzie tak jak ja i wielu tu komentujących nie akceptują takich zachowań. A fanatykami nie ma co się przejmować. Ja też skończyłam dyskusje z nimi bo nic do nich nie dociera, ba! jeszcze się uważają za racjonalnych ludzi. To dobrze, że ja nie jestem taka racjonalna :)

A przeczytałes str. BBC? przeczytałeś wypowiedź dziewczyny molestowanej? przeciez realna osoba wypowiadała się dla BBC. Czy wolisz wirtualne historie, wirtualnych osób, bo akurat pasuja do Twojej oceny sytuacji

Ty na pewno wolisz tych "wirtualnych", np. Jacksona, który zamydlił oczy swoim fanatykom (sami nazywają się 'soldiers of MJ' - dawno nie dopadło mnie tak wielkie zażenowanie, gdy poznawałam jakieś obce mi "podwórko"). Cieszę się wręcz, że takie osoby, jak Ty nie wierzą mi, czy innym ofiarom molestowania. Dobierasz sobie same ckliwe historie pod tezę, że osoba skrzywdzona w dzieciństwie NIE MOŻE zachowywać się inaczej. Powinna cały czas być zastraszona i łkać przed kamerą.
Powinnam już dawno odpuścić sobie dyskusję z kimś tak zaślepionym i ograniczonym, ale wybucham śmiechem przy każdym Twoim komentarzu i - parafrazując Twoją wypowiedź w innym wątku - kusi/korci bardzo.

Kaileena_Farah i inni mają jakąś wielką cierpliwość, odpisywania takim jak Ty, w kółko tego samego. Ja nie mam zamiaru więcej z Toba dyskutować bo nie mam na to czasu i ochoty, jak i cierpliwości. Weź się ode mnie odczep, ok? Ja nie przekonam Cię, Ty nie przekonasz mnie. Nie odpisuj na moje posty jak Ci nie pasują. Bądź sobie dalej naiwna i ślepo zakochana w swoim świętym MJ-u. Nie mam zamiaru Cię do czegokolwiek namawiac, przekonywać. To nie ma sensu. Na każdy normalnie odpisany post, odpisujesz zupełnie bezsensu. Te Twoje argumenty też są z d upy wzięte. Nie pozdrawiam i kończę dyskusję.

Argumentem jest to ze ten film to stek bzdur, a sad w Ameryce najlepszyna swiecie uniewinnil goscia a tychdwkch to zykli bankruci

"Najlepszy na świecie sąd w Ameryce". O matko. W zasadzie nie powinnam tego komentować wcale, ale się schylę. Ten sam sąd od O.J. Simpsona? Ten sam, który ukręcił łeb Pizzagate z braku dowodów?

Aha.

Zwykli bankruci opowiadają o lizaniu im odbytu przez Michaela, narażając się przy tym na groźby śmierci od fanów i milionowe pozwy od rodziny Jacksona.

Aha.

Świetne masz argumenty, takie niezbyt inteligentne.

Znam z pierwszej ręki opowieści osób molestowanych w dzieciństwie i jest dokładnie tak jak piszesz w późniejszej dyskusji. To nie są sprawy czarno-białe. Wiele z ofiar twierdzi, że nie potrafi tak po prostu jednoznacznie negatywnie ocenić osób molestujących i skreślić ich ze swojego życia (zwłaszcza jeśli byli to członkowie rodziny).

Ja powiem tak - przed filmem uważałem Michaela za niewinnego. Teraz uważam go całkowicie za winnego. Sam film jest naprawdę świetnym materiałem na temat całej pedofilii. Jak działa, jak to wszystko wygląda od środka. Kiedy to trwało chłopcy sami się garnęli. Jestem przekonany, że rodziny po prostu "nie chciały wiedzieć". Michael przyciągał do siebie. Nawet wszystko to co robił robił tak, że chłopcy nie odczuwali żadnego dyskomfortu i bronili go jeszcze długi czas... Właściwie ten film może być też argumentem dla samych pedofili... Zawsze kiedy słyszę o molestowaniu zastanawiam się czy ofiary mają traumę z powodu samego molestowania czy dlatego, że OBECNIE świat im mówi, że to jest złe... Przecież w starożytności, średniowieczu, oświeceniu, właściwie do początku XX w, a nawet później było to całkowicie akceptowalne (w różnych okresach na same kontakty hetero lub i homo i hetero). Jeszcze w latach 70tych w Szwecji całkowicie legalnie kręcono i wydawano filmy porno z udziałem dzieci, które można było kupić w każdym sklepie. I zawsze się wtedy zastanawiam - czy te "ofiary" molestowania z tych wszystkich wcześniejszych okresów w ogóle wiedziały, że są ofiarami ? Dlaczego o tym piszę ? Bo oglądając ten film przypomniały mi się różne poematy greckie gdzie chłopców oddawało się jakiemuś "mistrzowi" w dziedzinie kultury i mniej więcej pisali z takim ubóstwieniem o nim jak ci chłopcy o Michaelu... Ale później nie było traumy... Czy więc gdybyśmy założyli, że obecne normy uważają to za coś normalnego, ofiary by o tym swobodnie mogły mówić to nie było by traumy ? Oczywiście i molestowanie nie równe molestowaniu. W filmie było jasno powiedziane, że ci chłopcy sami chcieli. To zupełnie co innego jak ojciec molestuje dzieci wbrew ich woli. Oczywiście prawo obecnie jak psychologia jasno mówi, że dziecko nie ma żadnej świadomości i łatwo można je poddać manipulacji co oczywiście w filmie jest pokazane w 100% jak manipulował nimi i całymi rodzinami. Ale ja się zawsze zastanawiam nad tym, że i 17latką, 18latką, a nawet 29latką można manipulować co się zresztą dzieje nagminnie, a nie jest to karalne... Żeby była jasność - ja nie bronię pedofilów i nie wyobrażam sobie jak można coś takiego robić 7 letniemu dziecku, natomiast zastanawia mnie to, że raz było to dozwolone i uznawane za normalne (głównie w relacjach nie kazirodczych i hetero, choć w starożytnej Grecji nawet to nie miało znaczenia), a raz nie było i jak takie uznawanie bądź nie wpływa na traumę ofiar. Czy aby nie jest tak, że jak społeczeństwo, terapeuci wszyscy ci mówią, że masz być ofiarą to się nią stajesz ? Ten film mnie przybliżył do odpowiedzi na moje rozterki bo pokazał jak działa ten proces. Ci bohaterowie bardzo nie chcieli tego wszystkiego ujawniać. Dopiero jak im się urodziły dzieci to wszystko wróciło i zrozumieli. Choć pamiętajmy, że przez cały film używali słów "związek", "miłość". Jeden z nich mając jeszcze 25 lat "kochał" Micheala... Jest to niewątpliwe niezły materiał poglądowy na całe to zjawisko.

Dodam jeszcze, że ci chłopcy po prostu przez jakieś 20 lat uważali to za normalny związek i to nie tylko seksualny, ale emocjonalny. Zauważcie, że oni byli zazdrośni jak pojawiał się nowy chłopiec. Czyli była rywalizacja o względy Michaela ! Naprawdę bardzo ciekawy materiał badawczy dla seksuologów, terapeutów, psychologów, psychiatrów, historyków, socjologów i prawników...

Jestem po psychiatrii dziecięcej i niestety/stety nie mogę się z Tobą zgodzić.
MJ wpisuje się w wiele kanonów zaburzeń psychicznych, ale nie pedofilii.
Pedofile nie udają dziecinnych, nie pokażą się ze swoją ofiarą.
Ba! Nie będą o tym mówili wszem i wobec, że jest to normalne.
Pedofile są niesamowicie inteligentni i wiedzą jak otoczenie odbiera relacje dorosłego z dzieckiem,
a więc tu zaczyna się gra pozorów.
W większości pedofilami są członkowie rodziny. Dlaczego?
A z tego względu, że jest im łatwiej wytłumaczyć kontakty z dziećmi i łatwiej zmanipulować dziecko, które odbiera te relacje jako "rodzinne".
Oczywiście tu mowa o pedofilach, którzy podchodzą dzieci tak, aby te same chciały z nimi być.
Przy bardzo inteligentnych pedofilach nie ma zwrotów typu: "nie mów nikomu, bo jak powiesz to pójdziemy do więzienia", nie ma zastraszania, a właśnie pokazywanie typu: "jesteśmy sobie przeznaczeni", "kochamy się", "jesteśmy przyjaciółmi". Zazwyczaj nie mówią o związku, a o relacjach bardziej rodzinnych, przyjacielskich.
Stąd też potem ofierze ciężko jest zrozumieć, że została wykorzystana, bo przecież nic bolesnego się nie stało, przecież nadal jesteśmy przyjaciółmi itd.
MJ natomiast dopuścił się wykorzystania psychicznego. Typowego dla narcystów. Pomagał dzieciom, ale też dlatego, żeby te go wielbiły i jego ego rosło. Lubił być w centrum uwagi, czuć się kochany i doceniany. Chciał tym pokazać ojcu i innym, którzy go wykorzystywali gdy był dzieckiem, że teraz ludzie go kochają, że dzieci widzą w nim Boga. Przecież nawet siebie na obrazach przedstawiał jako króla czy prawie jako Jezusa.

No, ale skoro mu sprawiało przyjemność obcowanie seksualne z dziećmi to nie był pedofilem ? Jak by robił wszystko to co robił, ale bez sexu to też by osiągnął cele o których piszesz: narcyzm, nawet związek platoniczny - też mógłby być w centrum uwagi itd.

Natomiast ja w tym co pisałem skupiłem się głównie na tym jak to było przez 1900 lat gdzie z większym lub mniejszym nasileniem było to uznawane za całkiem normalne. Czy w Starożytnej Grecji 80% dzieci miało traumę ? Ok - wtedy byle choroba i ciągłe wojny zabijały więc może się nikt tym w ogóle nie przejmował. Ale bardzo ciekawa jest odpowiedź na pytanie - czy wtedy też dorosłe dzieci odczuwały z tego powodu to co teraz. Zadając innymi słowami to pytanie - czy to nie normy społeczne i kulturowe, które nam mówią co jest dobre co złe, a co traumatyczne nie powodują samej traumy ? Podobna śp. Kora też była molestowana, ale się nie skarżyła.

Po obejrzeniu tego filmu można się naprawdę zacząć zastanawiać bo ci faceci opowiadali o tym jak o normalnym związku. Oczywiście mieli potem te problemy o których pisali - szukanie swojego miejsca w życiu itd, ale znam dziesiątki osób, które nie były molestowane, a miały dokładnie tego samego typu problemy. Tutaj mieliśmy jednak zupełnie inną sytuację od klasycznej sytuacji wykorzystywania - jak pisałaś - gdzie ojciec czy wujek molestuje dziecko. Tutaj dzieci, potem nastolatkowie, a potem jako dorosłe osoby same zabiegały o względy Michaela... Uderzyło mnie w tym filmie jak jeden z bohaterów w wieku 10 lat jak zobaczył Michaela z innym chłopcem był o niego zazdrosny (!) i był z tego powodu zdruzgotany... Tu jeszcze możemy mówić o manipulacji, ale oni byli coraz starsi - 16 lat, 18 lat, 21 lat i wciąż mieli takie same odczucia... Nawet na końcu jeden z nich opowiadał, że widząc swoje dziecko uważał, że jak by to zrobiono jego dziecku to by zabił, ale on sam nie czuł z tego powodu żadnego dyskomfortu.

Mamy dzisiaj żyjące kobiety, które grały w legalnych filmach porno z udziałem dzieci w krajach skandynawskich, o czym już pisałem. Wszyscy wtedy uważali to za coś normalnego i oczywistego, no może trochę na zasadzie odstępstwa od purytańskiej Ameryki, ale mieszczącego się w granicach dobra. Zresztą nawet w filmach włoskich mistrzów jak Pasolini w filmie: Salò, czyli 120 dni Sodomy jak dla mnie to część aktorek i aktorów z tego filmu mogło mieć z 13-15 lat. Takich przykładów jest więcej. Czy są jakieś badania, wywiady czy i takie osoby dzisiaj czują się wykorzystane, mam na myśli głównie te dzieci z filmów porno ? Wiem, że Młynarska u nas się bardzo skarży za "Kronikę wypadków miłosnych", ale o innych przypadkach nie słyszałem... Oczywiście wiele też może zależeć i na pewno zależy od osobowości, charakteru takiej osoby.

"ale skoro mu sprawiało przyjemność obcowanie seksualne z dziećmi to nie był pedofilem ?"

A skąd ta pewność, że obcował seksualnie z dziećmi?

Tak, w dawnych czasach niektóre "ofiary" odczuwały traumę, a dlaczego? Chociażby dlatego, że ofiara potrafi zakochać się w swoim oprawcy i kiedy zostaje porzucona to odczuwa to nawet silniej niż porzucony dorosły.
W starożytności praktykowano spanie ok 15-16letniego chłopca z kimś ze starszyzny, ale tylko raz. To był jakby rytuał, że jak ktoś doświadczony w boju zasieje w Tobie swoje nasienie to również przejmiesz od niego umiejętności waleczne. Nie odbierano tego jako "przyjemność", a tak jakby to była tradycja.

Teraz masz w danych czasach śluby "z dziećmi", a więc starszych królów z dwunastolatkami, czy nawet starsze arystokratki z chłopcami. W pierwszym przypadku chodziło o przedłużanie rodu, a że wtedy szybko umierali i wyznacznikiem "dojrzałości" była pierwsza miesiączka dziewczyny, czyli w tamtym okresie oznaczało, że jest gotowa do zajścia w ciążę.

Wcale im to nie sprawiało przyjemności, chyba że ktoś okazywał się pedofilem, ale takie były czasy. Nie można sobie było wybrać partnera.

A nie zastanowiło Cię to, że obydwoje mówią jak to byli zazdrośni o Bretta, ale o siebie nawzajem nie? Skoro MJ molestował Jamesa od 1988 do 1992 i Wade od 1989 do 1996 i w tym czasie mówią o Brecie, Jordim i Culkinie to mam rozumieć, że MJ się roztroił? Skoro wybierał tylko "jednego". Czy może co noc brał innego? Skoro Brett i Culkin zaprzeczyli jakoby byli molestowani to czemu James nie był zazdrosny o młodego Wade'a i vice versa?

Proszę o jakiś artykuł do tych info o skandynawskich kobietach, które legalnie grały w filmach porno z dziećmi.

"Salò, czyli 120 dni Sodomy jak dla mnie to część aktorek i aktorów z tego filmu mogło mieć z 13-15 lat." - chwileczkę, który aktor lub aktorka? Najmłodszy aktor będący ofiara w tym filmie, w momencie kręcenia miał 17 lat.

Wybacz, ale nie słyszałam o legalnych filmach pornograficznych z udziałem dzieci... więc proszę o jakiś przykład.

Co do filmu Wajdy to tutaj owszem przekroczono granicę pokazując pół nagą 15latkę. Wtedy nie odbierano tego jako coś bardzo niestosownego z tego względu, że jej partner również był młodziutki (17-18 lat), co nie zmienia faktu, że dorośli zobaczyli biust piętnastolatki.

Ok nie masz wiedzy... Myślałem, że miałaś coś na ten temat na studiach czy wiesz coś w tym temacie, ale ty nawet nie wiesz o tych sprawach. Linków nie będę dawać. Jest to powszechnie dostępna wiedza. Filmy pornograficzne z udziałem dzieci i dorosłych lub samych dzieci były całkowicie legalne i kręcone w Danii i Szwecji od 1970 do 1975 r. jak mnie pamięć nie myli. Do kupienia legalnie w sex shopach były do początku lat 80 tych. Posiadanie ich było dozwolone jeszcze do 2015 r. (czy coś koło tego). Nawet była ostatnio sprawa z Królewską Biblioteką w Sztokholmie (to nazwa bo była i jest dla wszystkich :) ) gdzie jakieś były dostępne takie gazetki i był spór czy je usuwać. Co do starożytnej Grecji owszem była taka tradycja, ale ja mówię o normalnych stosunkach z dziećmi (głównie chłopcami) co jest nawet opisywane w poematach.

Ja nie dyskutuję o powszechnie znanych faktach tylko myślałem czy wiesz czy są jakieś obecnie prowadzone badania w tym zakresie jak to mogło wpływać na te osoby, a dzisiaj wciąż są choćby dorosłe kobiety, który grały w tych filmach. Salo... było tylko przykładem. Słyszałem o włoskim filmie fabularnym gdzie 12 i 13 latka grała w filmie z wieloma scenami erotycznymi...

Wracając do kwestii Michaela. Ok - chodziło mi raczej o to, że miał jednego "ulubieńca" co mu nie przeszkadzało spotykać się z innymi. Tak czy inaczej byli o siebie zazdrośni... No pytasz czy obcował z dziećmi ? Dla mnie po obejrzeniu tego filmu nie mam żadnych wątpliwości...

Zeznawali w obronie Jacksona, sąd go uniewinnił a po jego śmierci i odczekaniu chwili, film i skok na kasę. Czemu mając takie przeżycia, dowody i argumenty MJ ostatnie lata swojego życia nie spędził w pierdlu? Wierzysz im ślepo, bo samam miałaś przeżycia? Naprawdę wystarczy nakręcić dokument, aby niektórzy ludzie zaczęli wszystko łykać jak pelikany? Przed tym filmem, też miałaś taką opinie o MJ? Wątpię.

Czyli.. wystarczy wszystko ładnie zapakować, wydać kupę kasy na promocję i robić nagonkę medialną żeby tłumy uwierzyły w to co jest na materiale? A! No i jeszcze gra na emocjach, no bo co się lepiej sprzedaje niż ckliwe historyjki dotyczące czyjegoś dramatu?

Tak i oni tez dokladnie dowiedzieli sie jak dzialaja te mechanizmy i dobrze sie przygotowali . Brzydze sie pedofilia, mam corke dlatego duzo na ten temat czytam/ ogladam i sorrry Wade klamie , to nie jest ofiara, to karierowicz ktoremu skonczyla sie kasa. Jaki sad- a zwlasza w USA pozwala zaplacic kase ofierze i puszcza kata wolno? Za pedofilie? To jest tak oczywiste o co tu chodzi ... media zarabiaja na nakladach a wyroki sadu nie maja znaczenia. Takiej rzeczywistosci chcesz? To gratuluje

Bardzo Tobie współczuję i również dziękuję za wypowiedź. Dla mnie film ciężki do przełknięcia , ale rzetelny, nie pozostawiający złudzeń. Jackson był moim idolem i nadal będzie w kwestii muzyki i tanca, aczkolwiek już inaczej.... Nie wiem jak to inaczej skomentować.
Pozdrawiam

jesteś szczęśliwa, że dwóch kolesi szarga pamięć zmarłego człowieka nie przedstawiając grama dowodu na poparcie swojej wersji z lansowaniem której wygodnie poczekali do jego śmierci? Mało tego, że nie ma dowodów na poparcie ich bajek, istnieje pełno dowodów OBALAJĄCYCH ich bajki. Zresztą sami sobie na przestrzeni lat wielokrotnie przeczyli. Nie wnikam czy jesteś faktycznie ofiarą molestowania, nie widzę powodu by Ci nie wierzyć, a jeśli to prawda to bardzo mi przykro. Ale jeśli jesteś ofiarą to nie oznacza to z automatu, że oni też są. Ty swoje przeżycia wywlekłaś na światło żeby zyskać rozgłos i zarobić miliardy? oni nie poszli na policję. Poszli do gazet i do spadkobierców Michaela żądając kasy za ciszę.