Zmarnowany ogromny potencjał! Wszyscy aktorzy z dziwacznych komedii w jednym ale nic poza tym. Mógłby być chociaż tak głupi, że aż śmieszny, a to jest coś pomiędzy. Pomiędzy żenujacym a nieśmieszny humorem. Ferrel cały film robi z siebie żenującego zadufanego idiotę (w innych filmach działa to lepiej) a cała śmietanka aktorów komediowych jest tylko tłem do potakiwania. Jest to chyba jeden z tych filmów podczas których aktorzy bawili się lepiej od widzów. Nie wiem skąd opinia o kultowym dziele.