Z reguły jestem strachliwa i lubię filmy tego typu- nawiedzony zamek, tajemnica, duchy. Ale ten film oglądałam bez emocji:/ W ogóle się nie bałam, wszystko było takie beznamiętne, nieprzekonujące, pozbawione klimatu. Jedynie przy końcu zaczęło się ciekawie dziać, kiedy dziewczyny wariowały ze strachu, która to z nich:).No i trzeba przyznać, że plusem była sceneria, w której rozgrywa się akcja- niesamowity zamek! A reszta - szkoda gadać. Dźwięk porażka -raz głośniej, raz ciczej, czasem nie rozumiałam, co one mówią pomimo kilkakrotego przesłuchania. I ten oklepany tekst "słyszę płacz dziecka" -rany julek toż to masakra. I drogi panie reżyserze- widzowie mieli nie widzeć, jak duch na obrazie się przemieszcza-tak byłoby ciekawiej. Sama legenda mogła być ciekawsza, otoczona niejasnościami, zawiłymi szczegółami itp. Wielka szkoda, że tak to wyszło, bo pomysł fajny, ale zabrakło polotu i fantacji :(