Nie żebym się czepiał....ale niedługo będziemy oglądać tylko x menów , avengersów i innych marvelowskich fruwaczy , dc comiks i resztę supermenków...Do tego dochodzi cała masa " seriali" pt.Niezgodna Zapłakana , Więźniowie labiryntu , 5 fala i Kosogłosy w niebogłosy...Czy ktoś jeszcze łapie się w tym wszystkim? Rozróżnia Avengers od perypetii Kapitana Hameryka? Ja już dawno się w tym wszystkim pogubiłem...Czy nadejdą jeszcze czasy gdy do kin trafią dzieła typu Milczenie owiec, Siedem , Kolekcjoner , Nietykalni...Czy Świat kina poprzestanie na komercji , efektach z laptopa , debilnych dialogach "gównych" bohaterów....Ale kanał, płakać się chce.....
Raczej nie. Era nowych pomysłów i oryginalności się skończyła.
Możesz tylko liczyć na filmy oscarowe... Pozdrawiam.
Mhm ---czyli według Ciebie filmy Oscarowe to są zwyczajne , przeciętne filmy ---żeby nie powiedzieć szarzyzna i cegły???? O rety chłopie czy też dzieciaku...
Do Lorda....Czyli średnio ok 20 filmów rocznie.....No to zostaje tylko zrobić sobie lobotomię i jechać od początku do roku ....2000 ? Również pozdrawiam.
Nie możesz zrozumieć, że ktoś uwielbia ekranizacje swoich ulubionych komiksów, tak samo jak książek?
Mogę zrozumieć że ktoś lubi ekranizacje komiksów. Mam w swojej domowej filmotece całość X--Men-ów. Chodzi mi o to że obecnie nic innego nie jest produkowane ponad to --co jest zalewem komiksowej komercji , tandety i efektów specjalnych. To tak --jakbyś cofnął się do czasów swojego dziadka i całymi dniami stał z rozdziawioną gębą przed lunaparkiem z karuzelą. I nic kompletnie innego nie robił całymi dniami. W końcu byś rzygnął ---prawda? Obecne kino z ideami nowatorskich pomysłów, ciekawych scenariuszy i cudownej fantazji tudzież pracy reżyserskiej ---nie ma nic wspólnego. Przemysł filmowy w dniu dzisiejszym to fabryka , taśma produkcyjna z której filmy schodzą jak samochody...Bum -auto , bum --auto .....Czarna rozpacz. Nie zgadzam się i nie muszę się zgadzać z takim stanem rzeczy...