ze względu na przepiękną muzykę. Obejrzałam go w wersji dźwiękowej po hiszpańsku i doprawdy wcale mi to nie przeszkadzało. Nie najważniejsze są tu bowiem dialogi, lecz najważniejsza jest fascynacja muzyką i tańcem. To właśnie najbardziej mi przypadło go gustu. Niektóre momenty, szczególnie te odnoszące się do pracy Sally w modzie, były niezbyt przyjemne, nawet budziły pewien niesmak. Jednak ogólnie, jeśli intencją reżysera filmu była muzyka i taniec, to właśnie udało mu się pięknie pokazać.