Co prawda, fabuła nie jest szczególnie górnolotna, jak w całej reszcie, ale choreografia nie ma sobie równych (choćby genialne Bojangles of Harlem), a cały film świetnie się ogląda, ma świetną muzykę i czarujący duet w rolach głównych. Polecam.
Lepiej bym tego filmu nie określił! Wspaniały duet Astaire-Rogers i chemia między nimi, wspaniała muzyka, piosenki, taniec. A dekoracje art deco niesamowite.