Jestem po seansie - i jak szłam na film bez oczekiwań, tak wyszłam z niego pozytywnie zaskoczona, bo to chyba najlepszy taneczny film jaki widziałam. Reżyser z tego, co czytałam był głównie reżyserem teatralnym, no i widać to np. w dbaniu o szczegóły, lub w tym jak zwraca uwagę na gest. Dobrze się to ogląda, bo akcja jest sprawna, równomiernie rozłożona. Aktorzy i tancerze - naprawdę świetnie poradzili sobie z choreografiami, wszystko było widowiskowe, ale w dobrym guście. Aż samej mi się chce zapisać na jakiś taniec :D
mnie osobiście zauroczyła Alexia Giordano, która nie tylko skończyła paryską szkołę baletu, ale i pracowała dla Diora i Givenchy ;)
Rayane Bensetti też ma pojęcie o tańcu :P zwyciężył w francuskim Tańcu z gwiazdami, więc bioderkami ładnie umie kręcić ;)