Film wolny w akcji jak ślimak. Czołgiści wzięci prosto ze szkolenia. Dowódca-nie umie rozkazywać. Kierowca-cienko jeździ. Celowniczy-boi się strzelać. Ładowniczy-ciągle zadaje pytania.
To byloby prawda w '43 roku w ZSRR, kiedy do czolgow wsadzano byle kogo, bo i tak bylo ich za duzo (tzn i ludzi, i czolgow). Na pewno nie w Izraelu, i nie do czolgu wartego milion dolarow (czy ile on tam kosztowal. Obojetnie, z pewnoscia duzo). Banda idiotow, ktora w tym filmie stanowila zaloge czolgu, tak naprawde zostalaby skierowana do czyszczenia latryn, a nawet to tylko pod specjalnym nadzorem.