Nie czytałam książki (ale mam taki zamiar ;) ), więc moja ocena jest oceną tylko i wyłącznie na podstawie tego, jak przedstawili historię dla pewnej grupy odbiorców (bo, umówmy się, ten film jest raczej skierowany do osób w wieku 8-15 lat ;) ).
Gdy pierwszy raz go widziałam, to byłam zachwycona (głównie przez Sulkina :D) i nie zwracałam uwagi na żadne "błędy", ale muszę przyznać, że ten film w dalszym ciągu się mi podoba :D Poza tym (błagam) został wyprodukowany przez Disney'a, więc czego my się po nim możemy spodziewać? W sumie to jak na niego, to nawet dobrze wyszedł :D
tak powinno się oceniać filmy - jako film. a nie ktoś przeczytał książkę i myśli że jest profesorem musi się wszystkim pochwalić że umie czytać i myśli że jest geniuszem bo zauważył różnice między filmem a książką. poza tym profesjonalny krytyk bo zawsze wie że książka lepsza. tylko nigdy nie wpadli na to że książka i film to dwie różne bajki w których chodzi i co innego. ważne że się pochwalili że przeczytali i są mądrzy bo zawsze wiedzą że książkę zmasakrowali a w ogóle to nie oglądać tylko od razu czytać. może w księgarni pracują kto wie... wg nich to chyba powinien usiąść jakiś lektor na krześle i odczytać książkę na głos i to jest ekranizacja :)
a liceum króla artura brzmi ciekawie ale chyba za stary jestem na disneya już ^^