Nie rozumiem...jak można aż tak sknopcić adaptacje...? Książkę bardzo ludzie, z tysiac razy czytałam, ale film... nic sie nie zgadza;/ dobór ludzi : masakra( lancelot był blondynem, a tu z murzynem wylecieli;/) a główna bohaterka powinna być wysoką brunetką i imie zmienili xD..ale przeżyje ...przeżyje. Natomiast całkowicie zmienili treść!!!! a zakończenie?? NIC!!! NIC!!! NIC!!! sie nie zgadza. Bardzo sie zawiodłam na tym filmie. Co prawda, dla tych osób które nie czytały książki może się wydać całkiem ,,fajny'', ale dla tych co lubią czytać i znają treść orginału, fillm sie nie spodoba:(
Popieram przedmówczynie. Jakim cudem Alice (imię złe) mogła być królem Arturem?!! Przecież ona była Panią Jeziora! Kompletna katastrofa!!!!
Zgadzam się! Koszmar to mało powiedziane! Jakim cudem Ally to Król Artur i w ogóle jakim prawem ten ich wyświechtany Avalon jest w USA?! Król Artur to Król Celtów, a nie amerykanów! Bardzo się różni od książki i to chyba największa wada.
ja film niestety dlatego wlasnie ogladalam nie porownujac z ksiazka bo wtedy wszystko sie miesza:) ale tak sobie mysle ze jesli Ellie to krol artur to jej chlopakiem jest "Pani jeziora";)))