ale tak dobrze i naturalnie zagrana, że w pewnym momencie widz się może zatracić w tej całej pogmatwanej miłosnej historii. Ona chce z nim, ale jej koleżanka chce z nią, natomiast on robi skok w bok do jej koleżanki itd... Aż w końcu w finale miłosne uniesienie w trójkącie, co było do przewidzenia i wręcz się prosiło aby tak się stało. Rola aktorów w tym filmie jest po prostu świetna, bo to właśnie oni ciągną ten film od początku do końca. Trzeba przyznać, że nie spodziewałbym się tak fajnie zrealizowanego obrazu filmowego. Anaïs Demoustier w roli Melodie po prostu świetna!