dla wrażliwego na hardkor widza w klimacie wybitnie polewkowym. gustownie rozgrywane akordy w klimacie gore, fabuła konsekwentnie postępująca zgodnie z żelazną logiką im dalej tym większe przegięcie, no i riki ... twardy jest (niewielu potrafi sobie związać zębami przecięte ścięgna) Na półce obok takich wielkopomnych dzieł jak martwica mózgu, czy ichi the killer.