Przyznaję, napaliłam się nieziemsko na ten film. Trochę mnie zawiódł - nie powiem, zakończenie było... dość ciekawe? Więc sam pomysł miał naprawdę spory potencjał, ale według mnie do tego filmu twórcy źle się zabrali. Miałam wrażenie, że starali się wrzucić tam jak najwięcej wątków, przez co nic nie jest spójne, a zwłaszcza ci Templariusze. Najmocniejszą stroną tego filmu były relacje między Nigelem i Alexem - gdyby skupić się tylko na tym, zamiast śledzić panią psycholog jak sobie pełza gdzieś w piwnicy, film byłby o wiele lepszy. Ale co ja tam wiem ;p
Może 5, może 6. Zbyt wiele rzeczy mnie raziło w tym filmie - wypychanie zwierząt? Dyrektor szkoły widząc takie coś już powinien jakoś zareagować. Przecież to nie jest legalne. Strzelanina w domu - no proszę was, nikt nic nie usłyszał? Palenie wnętrzności w ogródku? Przecież to jest smród obłędny. No przepraszam. Przymykam zazwyczaj oko na błędy logiczne w filmach, ale to wyjątkowo mnie odrzuciło.